Mam od jakiegoś czasu następujący problem. Jak samochód postoi parę godzin (zazwyczaj), po jego odpaleniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Zaczynają gwałtownie spadać obroty, silnik zaczyna się dławić, koryguje obroty, od cholery białego dymu i czasem gaśnie. Z racji pracy, nie mam kiedy zawitać do mechanika, z resztą tutaj wszyscy robią wielkie oczy jak tylko podjeżdża Citroen pod warsztat...
Problem występuje od jakichś dwóch miesięcy, ale dziś coś mnie podkusiło (z racji długo oczekiwanego dnia wolnego), żeby otworzyć maskę i zajrzeć, postukać, popukać i poudawać, że mam jakieś pojęcie o rzeczy...
No i chyba przez przypadek odkryłem, co powoduje wariowanie obrotów i gaśnięcie. Mianowicie na rurze idącej od intercoolera to kolektora jest taka czarna przepustnica. Odłączyłem ten wężyk podciśnienia który do niej dochodzi, odpaliłem silnik i działał miodzio! Chodził jak powinien - żadnego dymu, gaśnięcia i skaczących obrotów. Jak tylko podłączyłem ten wężyk to zaczęło się wariactwa - dym, skaczące obroty i gaśnięcie.
Chodzi mi dokładnie o taką przepustnicę jak załączam na zdjęciu.
Czy ktoś może mi powiedzieć, co ona robi, po co ona to robi, i może czy ją wymienić czy po prostu coś się skiepściło i można to jakoś ustawić, że pracowała jak powinna, a nie całkiem odcinała dopływ powietrza i powodowała niepotrzebną zadymę i powolne wykańczanie się cierpliwości...?
Przepustniczka służy do gaszenia silnika przez odcięcie dopływu powietrza do kolektora ssącego.Uszkodzeniu zazwyczaj ulega membranka w gruszce.
Raczej nie da się naprawić.Sprawdź czy dochodzi do przepustniczki podciśnienie. _________________ Pozdrawiam.
Przepustniczka służy do gaszenia silnika przez odcięcie dopływu powietrza do kolektora ssącego.Uszkodzeniu zazwyczaj ulega membranka w gruszce.
Raczej nie da się naprawić.Sprawdź czy dochodzi do przepustniczki podciśnienie.
Jak wężyk podciśnienia jest podłączony to widać, że przepustnica pracuje, ale po odpaleniu silnika odcina dopływ powietrza, co powoduje jego gaśnięcie. Skoro ona odpowiada za gaszenie silnika, to czemu bez niej silnik też gaśnie tak jak powinien, po przekręceniu kluczyka...?
Prawdopodobnie do wymiany jest elektrozawór który steruje tą przepustnicą. Możesz próbować wymienić. Ale na szybko, to zdejmij ten wężyk, zaślep go i jeździj z otwartą przepustnicą.
Prawdopodobnie do wymiany jest elektrozawór który steruje tą przepustnicą. Możesz próbować wymienić. Ale na szybko, to zdejmij ten wężyk, zaślep go i jeździj z otwartą przepustnicą.
Nie rozpieprzę nic innego jeżeli ona będzie otwarta cały czas?
Nie jestem pewien, bo nie znam tego silnika (mam 2.2 HDI), ale wydaje mi się, że ta przepustnica nie jest do gaszenia silnika, ale jest związana z układem recyrkulacji spalin EGR. Moim zdaniem można ją odłączyć.
Czosnku to może nie, żeby go gdzieś nie zassało, ale parę zaklęć można wymówić Tak na wszelki wypadek, gdyby jednak miało się okazać że to nie wina elektrozaworu, ale choćby zaworu EGR. Potestujesz, sprawdzisz, będziesz wiedział.
Pozdrawiam
A ja dalej eksperymentuje i kombinuje.... jestem z krok od pozbycia sie ukochanej Cytryny przez te male duperele ktore mnie nekaja... Probowalem kombinowac z elektrozaworami, podlaczana przepustniczka i dalej to samo... Skakanie obrotow, dym i przygasanie... Odlaczylem przeplywomierz, raczej przez przypadek no i odpalal normalnie, do momentu podlaczenia przeplywomierza na nowo (w momencie gdy wlaczylo sie Antipollution Fault. No i dalej atrakcje... do tego teraz PONOWNIE doszedl gwaltowny spadek mocy i turbo dzialajace jak trzeba dopiero od 3,000 obrotow... Chyba sie poddam bo tutaj w okolicy nie moge znalezc nikogo kumatego...
Słuchaj.... sprawa jest o tyle prosta, że znajdują się 3 elektrozawory z membrankami.
O tyle dobrze, że możesz sobie je zamienić - wystarczy wtyczki no i wężyki...
TO, że Ci kopci pyrka itp. może być to spowodowane przez EGR - jeden z tych nieszczęsnych elektrozaworów, jednakże drugi zaś odpowiada własnie za zamykanie klapki przepustnicy... temu wszystkiemu będzie towarzyszyć antipollution fault... niestety ale mówi nam on tyle co nic...
Spadek mocy może być ograniczony przez kompa, który wychwycił jakąś niezgodność i próbuje ograniczyc obroty silnika co by zminimalizować szkody przy ewentualnym łubudu - no tak został skonstruowany.
Także wystarczy, że podczas wyłączenia silnika nie zamknie Ci klapki w przepustnicy i już przy kolejnym odpaleniu ograniczy Tobie moc.
Przepływomierz.... no tutaj też jest dość ciekawa sprawa bo niesprawny daje takie same rezultaty typu kopcenie i ograniczenie mocy co te śmieszne elektrozawory.
na twoim miejscu... proponowałbym tak:
zdejmij rurę która dochodzi do... tej klapki - tak żebyś widział czy ona pracuje czy nie...
uruchom silnik, i wyłącz - jeżeli zamknie klapkę to błędu nalezy szukać gdzie indziej - jeżeli jej nie zamknie albo nie domknie, no to już mpołowa sukcesu... ale daj znać. jak co poszło.
Słuchaj.... sprawa jest o tyle prosta, że znajdują się 3 elektrozawory z membrankami.
O tyle dobrze, że możesz sobie je zamienić - wystarczy wtyczki no i wężyki...
TO, że Ci kopci pyrka itp. może być to spowodowane przez EGR - jeden z tych nieszczęsnych elektrozaworów, jednakże drugi zaś odpowiada własnie za zamykanie klapki przepustnicy... temu wszystkiemu będzie towarzyszyć antipollution fault... niestety ale mówi nam on tyle co nic...
Spadek mocy może być ograniczony przez kompa, który wychwycił jakąś niezgodność i próbuje ograniczyc obroty silnika co by zminimalizować szkody przy ewentualnym łubudu - no tak został skonstruowany.
Także wystarczy, że podczas wyłączenia silnika nie zamknie Ci klapki w przepustnicy i już przy kolejnym odpaleniu ograniczy Tobie moc.
Przepływomierz.... no tutaj też jest dość ciekawa sprawa bo niesprawny daje takie same rezultaty typu kopcenie i ograniczenie mocy co te śmieszne elektrozawory.
na twoim miejscu... proponowałbym tak:
zdejmij rurę która dochodzi do... tej klapki - tak żebyś widział czy ona pracuje czy nie...
uruchom silnik, i wyłącz - jeżeli zamknie klapkę to błędu nalezy szukać gdzie indziej - jeżeli jej nie zamknie albo nie domknie, no to już mpołowa sukcesu... ale daj znać. jak co poszło.
w razie czego pisz na PRV.
Poeksperymentuje w weekend.. kolega nie mógl sie odezwac w kwietniu jak bylem w Gdyni na wielkanoc...? zaczerpnal bym porady osobiscie no i z gory odradzil pare warsztatow...
Wczesniej juz patrzylem na prace tej przepustnicy - strasznie chaotycznie pracuje po wlaczeniu silnika, otwiera sie i zamyka, i wlasnie wtedy silnik sie dlawi. Czasami w koncu sie uspokaja, ale czasem dusi go az zgasnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen C4 Picasso ) Silnik Diesel-uklad chłodzenia- układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.