witam, jak mozna samodzielnie zdiagnozować czy łozyska wachaczy są do wymiany objawy mam takie ze jak jade po nierównosciach to slychac odglosy jak bym w bagazniku bylo wiadro ze złomem
...ktoś kiedyś napisał że przy zużytych łożyskach, skrzypi jak stara szafa i u mnie jest dokładnie to samo. Teraz na mrozie bardzo słychać, przy wysiadaniu z auta, gdy zawieszenie pracuje, nie jest to przyjemne i ktoś mi powiedział że czym prędzej trzeba je wymienić bo szkodzi na pozostałe podzespoły. Zestawy naprawcze ok150zł, najwięcej płaci się za robocizne 300-500zł za jedną stronę bo sporo pracy to wymaga.
Nie, no spokojnie Panowie. Trzeba tylko mądrego kogoś żeby nic nie zcgrzanićprzez nieuwagę i nie ma tam żadnych wielkich cudów przy wymianie. Ja sam wymieniłem, tylko miałem do dyspozycji konkretny podnośnik i dobre narzędzia. Co do ceny to myślę że za 500 zł napewno da się robociznę obu stron załatwić.
U mnie 2 osoby siadly na bagaznik. Gdy sie auto opuscilo rozlegl sie donosny gong mlotka sygnalizujacy rozsypanie sie lozysk
Koszt wymiany 700 zl za strone
U mnie 2 osoby siadly na bagaznik. Gdy sie auto opuscilo rozlegl sie donosny gong mlotka sygnalizujacy rozsypanie sie lozysk
Koszt wymiany 700 zl za strone
Ta cena jest zupełnie nielogiczna i nieadekwatna. To w takim razie ile płacicie za wymianę żarówki? 50 czy 100 zł bez żarówki?
Zarowki wymieniam sam, tak samo jak to co dam rade w garazu i na kanale. A wachacze mialem komletnie posypane - lozyska, tuleje, a nawet sam sworzen sie wygial. Niestety w Szczecinie nie ma wielkiej konkurencji wsrod warsztatow robiacych citroenki.
Przednie wachacze sam dlubalem i zamknolem sie w 240 zetach za czesci (4 tuleje i 2 sworznie)
No z drugiej strony jak czasem nie wiadomo jak coś połknąć, a trzeba szybko działać to się płaci. Sorry za to wyskoczenie w poprzednim poscie. Ja w zasadzie też po zakupie za podniesienie auta zapłaciłem ok 1500 zł, a spokojnie mogło wszystko się zamknąć w 700-800 zł.
Ja po nabyciu mojej C5-tki też słyszałem wydobywający się dźwięk otwieranych starych drzwi od szafy.Zwłaszcza jak wsiadalem ,wysiadałem z samochodu lub podczas jazdy na nierównościach.Dla upewnienia się że chodzi o łożyska wachacza
łapałem za reling dachowy i kołysałem samochodem.Padła lewa strona.Łożyska były rozsypane.Odziwo Made in China,teraz się zastanawiam czy juź ktoś je wymieniał ,czy oryginalnie citroen takie stosuje?Kupiłem zestaw naprawczy na allegro za ok 130,-zl zaprowadziłem do zaufanego mechanika ( nie serwisu ) i wymienił mi za 150,-zł.Robiłem jedną stronę.Jest Ok.
Witam.Kolego ROB1201 podobmo wymieniałeś zestaw naprawczy tylnich wahaczy.Prośba:czy mógłbyś dokładnie,krok po kroku opisać wszystkie czynności związane z tą wymianą.Co będzie potrzebne oprócz samego nowego zestawu naprawczego,jakie mogą wystąpić niespodzianki w trakcie roboty,czy ingerujemy w rozszczelnienie hydrauliki?Czy będzie potrzebna druga osoba do pomocy?Dodam,że dysponuję garażem,kanałem,pełnym zakresem przeróżnych kluczy i niezłymi umiejętnościami w tym zakresie.Będę wdzięczny za odpowiedź.Pzdrawiam.
Więc wjeżdżasz na kanał, opuszczasz samochód na sam dół i ostrożnie podnosisz sam tył(obie strony) do góry. Tylnym odpowietrznikiem spuszczasz całkowicie ciśnienie żeby koła wpadły całkiem do środka i dało się je rękami lekko poruszać góra-dół. Przed zdjęciem wachacza należy zdemontować czujnik ABS. Przy piaście może być zapieczony więc trzeba ostrożnie się z nim obchodzić, ew. zdemontować go razem z wachaczem odpinając w stosownym miejscu przewód. Trzeba jeszcze odkręcić przewód hamulcowy-najlepiej na łączeniu metalowy-gumowy zaciskając wcześniej gumowy żeby płyn nie uciekł. Trzeba odkręcić stabilizator przy wachaczu żeby wachacz luźno chodził. Kolejna rzecz to zawleczka od popychacza siłownika i tu może być problem! Czasem te zawleczki są nie do wyciągnięcia-tak zapieczone!!! Wtedy można popychacz wyciągnąć razem z wachaczem demontując osłonę gumową popychacza siłownika. Warto wtedy zaopatrzyć się w nowe gumy bo stare łatwo uszkodzić. Opaski na te gumy też są raczej nie do powtórnego założenia więc najlepiej nowe albo ze zwykłej potem trzeba dorobić podpiłowując w odpowiednim miejscu. Od gumy idzie taki odpowietrznik który wchodzi do belki-można go z belki swobodnie wyjąć i potem wsadzić. No i demontujemy wachacz i wymieniamy łożyska. Wymiany nie opisuję bo to już standartowa warsztatowa robota, pamiętamy tylko żeby zachować starą podkładkę dystansową przy łożyskach. Nie ma jej w nowych zestawach czasem, a wpływa na żywotność łożysk. Walimy dużo dobrego smaru między łożyska. Analogicznie montujemy wachacz i zabieramy się za drugi. Po skończonej robocie podnosimy auto w górę i na zapalonym silniku odkręcamy i zakręcamy odpowietrznik tylny w celu odpowietrzenia układu. Uwaga żeby podczas odkręcania odpowietrznika nie doszło do jakiegoś urazu bo auto wtedy gwałtownie opada na dół Po odpowietrzeniu jeszcze kilka razy podnosimy do samej góry i opuszczamy obserwując czy z tylnych osłon popychaczy nie cieknie płyn. Ewentualnie poprawiamy. Pamiętamy żeby odpowietrzyć tylne hamulce! Po demontażu czujników ABS może się zaświecic kontrolka ABS. Nie panikujemy, jeżeli wszystko jest w porządku po kilku obrotach kołabłąd zniknie. Po wymianie łożysk auto może trochę tyłem wyżej stać. Jeśli to będzie przeszkadzać to wtedy korekta wysokości, ale to oddzielny temat. To by było na tyle. Ważne jest aby posiadać różnego rodzaju solidne narzędzia i przygotować się czasowo na to. Zeby spokojnie detal po detalu wykonać.
Rob pięknie to wszystko opisał. Ja dodam jeszcze, że ciśnienie z układu hydrauliki najlepiej jest spuścić za pomocą komputera z lexią, a z narzędzi najważniejszy jest bardzo porządny torx 55 do odkręcenia drążka stabilizatora. Najlepszy byłby klucz udarowy z odpowiednią nasadką.
Zgadzam się w zupełności z tym torxem kolego rjan Tych śrub w żadnym wypadku nie można obrobić na dzień dobry bo będzie kicha. A przypominam sobie że dały trochę popalić.
Opaski na te gumy też są raczej nie do powtórnego założenia więc najlepiej nowe albo ze zwykłej potem trzeba dorobić podpiłowując w odpowiednim miejscu. Od gumy idzie taki odpowietrznik który wchodzi do belki-można go z belki swobodnie wyjąć i potem wsadzić.
Dodam jeszcze mały drobiazg. Po wymianie gumowej osłony i zaciśnięciu opaski trzeba przez odpowietrnik nalać do jej wnętrza 25ml LDS.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.