Witam wprawdzie operacja nie na mojej Cytrynie tylko na całej tylnej belce z zaciskami ale zawsze jakaś praktyka jest A mianowicie zakupiłem tylną belkę z zaciskami - ucieszyłem się , że prawie za darmo mam zaciski - nic bardziej mylnego . Zwyczajnie nie dali rady ich odkręcić i belka poszła z zaciskami . Namęczyłem się nim odkręciłem zaciski , pokrętka na kluczu wyglądała tak ( - no może więcej wygięta ( zdecydowanie ) . Musisz ściągnąć tarczę hamulcową , nie pamiętam czy nie trzeba też piasty ściągnąć . najważniejsze , że teraz bardzo ale bardzo trudno będzie wyciągnąć zacisk ze śruby - no teraz już szpilki po okręceniu łebka śruby . Da radę to wyciągnąć , problemem nie jest urwana śruba a nalot między śrubą a kanałem w zacisku na tą śrubę . Tam z tego nalotu robi się coś w rodzaju szkliwa i żaden płyn penetrujący tego nie rozpuści - trzeba zbijać zacisk ze śruby . Trochę pomyślunku i małpiej zręczności - wszystko do zrobienia .
Inny patent - zbić trochę zacisk ze śruby jakieś 2-3 cm , odciąć gumówką zacisk zostawiając 1,5 - 2 cm śruby w zacisku , dospawać jakąś nakrętkę i próbować odkręcać . Śrubę z zacisku wybić jakimś prętem o mniejszej średnicy niż śruba w zacisku ( ja tak zrobiłem i mam teraz cały zacisk z powrotem ) . Wloty na śrubę proponuję wyczyścić a śruby przed zamontowanie posmarować smarem miedziowym _________________ diablo2 dla kolegów diabeł
Witam może i debile jak ktoś nigdy tam nie zagląda i nic nie robi tylko jeździ , to tak się później dzieje Tylko w nowych autach nic prawie się nie psuje i wszystko można jeszcze odkręcić _________________ diablo2 dla kolegów diabeł
, problemem nie jest urwana śruba a nalot między śrubą a kanałem w zacisku na tą śrubę . Tam z tego nalotu robi się coś w rodzaju szkliwa i żaden płyn penetrujący tego nie rozpuści - trzeba zbijać zacisk ze śruby . Trochę pomyślunku i małpiej zręczności - wszystko do zrobienia .
Wloty na śrubę proponuję wyczyścić a śruby przed zamontowanie posmarować smarem miedziowym
Wszystko to prawda, tylko dwie uwagi. To nie zeszkliwiony nalot, to klej na jaki te śruby są fabrycznie wkręcane, dlatego tak ciężko to idzie. Ja pózniej, przy montażu, aby nowe śruby weszły łatwo w zacisk rozwierciłem resztki tego kleju odpowiednio dobranym wiertłem. Druga uwaga, tam, gdzie są elementy z aluminium, nie można stosować smaru miedzianego - zachodzi destruktywna reakcja elektrochemiczna między miedzią i aluminium.
Witam, własnie kilka dni temu przeprowadziłem taką operacje i oto kilka spostrzeżeń:
Na połączeniu zacisku z belką zastosowałem smar miedziany w spreyu a potem poczytałem troche i sie okazuje że ten oto smar ma zły wpływ na amelinium może przyspieszyć jego utlenianie wiec ponownie zdjąłem zaciski i pomalowałem połączenia farbą.
Kolejna sprawa...nie trzeba rozbierać zacisków poprzez wykręcanie tej cienkiej śruby na klucz 8 która trzyma klocki.Jeśli macie dobre klocki i nie ma potrzeby ich wymiany lepiej tej śruby nie ruszać bo koło łebka i nakrętki również utlenia sie aluminium którego jest tam bardzo mało.Po urwaniu tych uszek nie bedzie jak zamocować śruby trzymającej cały zacisk razem i klocki.Cały zacisk zejdzie wraz z klockami.
Śruby na klucz 16 rzeczywiście mogą ciężko sie odkrecać. U mnie 3 sztuki poszły łatwo ale 4-ta to dramat...myślałem że sie ukreci. W końcu strzeliła i poszło. Warto kupić nowe śruby(twardość 10.9) oryginał kosztuje 11zł.
Na pewno warto wyczyscić miejsca gdzie klocki stykaja sie z zaciskiem.U mnie klocki były całkowicie zakleszczone w zacisku przez ten nagar z aluminium.
Ja u siebie w zeszłym tygodniu wymieniałem tarcze bo stare były już skorodowane i drażniły moje poczucie estetyki i przy okazji sprawdziłem stan tylnych zacisków. Jako, ze kilka lat temu kupiłem sobie dobry pneumat to odkręcenie śrub 16tek zajęło kilka sekund. Jeden zacisk miał już taki ubytek, że musiałem je zamienić stronami i teraz znowu są jak nowe, tzn przylegają całą płaszczyzną do wahacza. Powierzchnie wahacza pomalowałem podkładem, może nie będzie tak szybko zachodzić korozja. Po wyczyszczeniu zacisków i założeniu nowych klocków i tarcz, tarcze chodzą idealnie pośrodku zacisku, wcześniej jedna ocierała o zacisk a klocki w nim były tak zapieczone, że musiałem je wybijać po wyjęciu zacisku. Założyłem tarcze ATE i klocki Ferodo i polecam taki zestaw. Tarcze są zabezpieczone antykorozyjnie i bardzo dobrze współpracują z klockami, odczuwalnie polepszyło się hamowanie.
Skoro zamieniałeś zaciski stronami, to musiałeś całkowicie wyjąć te śruby 16 z zacisków. Jak się z tym uporałeś, bo one są fabrycznie wklejone w kanały w zacisku i niejeden z forumowiczów z tym klejem walczył. No chyba, że ktoś przed Tobą już majstrował w twojej C5 i uporał się z tym klejem. Z tą farbą podkładową to niezły pomysł. Ja jak robiłem lata temu taką naprawę jak Ty, to posmarałowałem wahacz klejem polimerowym, takim do styropianu, na bazie alkoholu, jak alkohol odparuje to powstaje z tego coś co przypomina plastik, na lata zabezpiecza przed wnikaniem wilgoci w ten styk.
Moja poważniejsza naprawa w zakupionej C5 to hamulce z tyłu. Z doświadczenia, w warsztacie samochodowym przywracają pracę klocków na dwa tygodnie (po tym czasie problem powraca), albo proponują wymianę kompletnych zacisków na nowe. Po dwóch podejściach do klocków mechanika, dwa lata temu zrobiłem trzecie samodzielnie (po wcześniejszym przeczytaniu uwag na forum doświadczonych kolegów). Od tamtego czasu nie mam problemów z hamulcami zamontowanymi z tyłu, ale po przebyciu przypadków podobnych do opisanych na forum, zaciski (z obydwu osi: tył i przód ) zdejmuję do oczyszczenia i konserwacji przy każdej okazji zmiany opon z letnich na zimowe i z zimowych na letnie. Można to zrobić po czasie według własnego uznania, ale namawiam każdego do oceny stanu hamulców w swoim samochodzie co najmniej raz w roku (po zimie).
To na co zwrócić uwagę to:
1. Klucze do pracy im wyższej klasy tym lepiej (kluczem uszkodzonym lub za miękkim przysporzymy sobie dodatkowej pracy i kosztów).
2. Do smarowania i konserwacji zacisków hamulcowych używam smaru ceramicznego (spray i pasta). Nie używam smaru miedziowego do hamulców (elektrolityczne "spawanie" aluminium ze stalą pod wpływem solanki z roztopionego śniegu i lodu po użyciu soli, którą zimą posypywane są drogi).
3. Nie próbować zdejmować starego, skorodowanego zacisku nie mając w zapasie kompletnego do ewentualnej zamiany z zaciskiem który ulegnie uszkodzeniu w czasie próby zdejmowania, tym bardziej kiedy następnego dnia będziemy musieli wyjechać w drogę jak co dzień.
4. Sprężynki w kształcie litery U (pracujące z tyłu klocków hamulcowych) dorobiłem z drutu ze stali nierdzewnej, odwzorowując dokładnie stare (były przerdzewiałe).
5. Pomiędzy zaciskiem a stalowym wahaczem umieszczam podkładkę wycinaną każdorazowo z kawałka brązowego papieru do pieczenia ciasta. Szablon robię na tym papierze ołówkiem, przykładając na gładkim stole jedną stronę zacisku i obrysowując go. Później wycinam nożyczkami. Może śmieszyć, ale od dwóch lat działa niezawodnie (nic nie utlenia się).
Odgrzeję stary temat powtarzając ważne pytanie bez odpowiedzi "dla potomnych": czy ten znany problem z tylnimi zaciskami nie dotyczy zdaje się już poliftowego C5 II ? (albo którychś roczników)\
Przy okazji zapytam jak jest z żywotnością samych zacisków ? Czy należy im się okresowa regeneracja/wymiana uszczelek czy jest z tym raczej spokój ? (przykładowo w gulfie III problem jest rzadki a w parę lat nowszych Volvo V40 z pierwszych lat już jest znacznie gorzej)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.