( Citroen C5 ) Zużyte (zapadnięte) siedzisko fotela - naprawa [C5 III X7]

[Alfax146]

Witam
Pewnie sporo osób ma w swoich Citroenach problem z zapadniętym siedziskiem fotela (najczęściej kierowcy). Ja również miałem z tym problem, który był na tyle irytujący (niewygodnie mi się jeździło), że postanowiłem coś z tym zrobić.
Wpierw zajrzałem pod fotel i zobaczyłem pęknięte w dwóch miejscach elementy stelaża.

Stwierdziłem, że problem załatwi jego wymiana, więc kupiłem stelaż. Gdy przyszedł, wymontowałem fotel (kwestia odkręcenia czterech śrub przy szynach i wypięcia złącza elektrycznego) i przystąpiłem do demontażu poduszki siedziska.
Demontaż rozpoczyna się od zdjęcia plastików z boków fotela i odpięcia wtyczek (jeśli fotel jest elektryczny). Trzeba trochę pokombinować z zatrzaskami (przydatne są narzędzia do demontażu tapicerki) i dobrze to robić w cieple, wtedy plastiki są bardziej elastyczne. Następnie można przystąpić do zdejmowania poduszki, która trzyma się ramy fotela na zatrzaski. Po zdjęciu poduszki po prostu wyciąga się stelaż (odpiąwszy wcześniej od niego kable, o ile fotel jest elektryczny) i wkłada nowy.
I tak zrobiłem, ale gdy miałem poduszkę na stole przyjrzałem się jej od spodu i zauważyłem kolejne uszkodzenia:

Jak widać, gąbka miała głębokie pęknięcia, siatka wzmacniająca wtopiona w gąbkę była rozwarstwiona.
Ponieważ w naszych Citroenach gąbka jest zespolona z tapicerką i nie da się jej wymienić, postanowiłem spróbować naprawy. Klejem tapicerskim skleiłem pęknięcia, a następnie dla wzmocnienia nakleiłem odpowiednio dopasowane kawałki alcantary (materiał na obicia, podsufitki itp - jest przystosowany do stosowania w samochodach, jest bardzo mocny i mało rozciągliwy):

Dodatkowo, jako że podejrzewałem, że poza pęknięciami pianka może też być trwale spłaszczona, nakleiłem pod tyłkiem arkusz pianki grubości 2 cm z jedną stroną obklejoną skajem dla wzmocnienia:

Złożyłem fotel z powrotem, wmontowałem do samochodu, zrobiłem próbę i: sukces! Fotel odzyskał sprężystość i nie różni się komfortem od fotela pasażera.
Tak więc metoda działa i mogę ja polecić innym, jako że jest skuteczna a przy tym niezbyt skomplikowana.
Pozdrawiam.