Mam do zrobienia hamulec ręczny (zwykły, nie elektro) i mam dość proste pytanie. Czy linki wymienia się zawsze z prowadnicami czy można wymienić same linki i zostawić stare prowadnice? W pewnym małym warsztacie powiedzieli mi że muszę wymienić wszystko ale wydaje mi się że zwyczajnie chcą mnie naciągnąć na części. 154zł za części na stronę + 100 wymiana za stronę. Tanio to nie jest.
Czy linki wymienia się zawsze z prowadnicami czy można wymienić same linki i zostawić stare prowadnice?
Wszystko zależy jak wyglądają obecne na aucie prowadnice i skoro twierdzą, że trzeba wymienić całość to widocznie prowadnice są mocno skorodowane lub mogą nie pasować do nowych linek w zależności od długości linek i stąd być może wymiana całość komplet linek wraz z prowadnicą. _________________ http://citroen.auto.com.pl/forum/regulamin.php
Regulamin to nie wróg, a przyjaciel który uchroni Ciebie przed kwarantanną.
Kolego ZimnyKartofel, wejdź proszę przez przeglądarkę sieciową i zobacz oferty sprzedaży prowadnic i linek hamulcowych -> dowiesz się, jaki jest przekrój cenowy części do Twojego Citroena C5 I.
Linka w stalowej prowadnicy - po odpięciu jej z dźwigienki przy zacisku hamulcowym - powinna przesuwać się bez wyraźnego oporu podczas cofania jej do wnętrza rurki i z powrotem. W takim stanie linki można wyjmować, ocenić ich stan zużycia, zakładać z powrotem.
Jeżeli występuje opór, jest to znak, że otulina z tworzywa na lince uległa najzwyczajniej zużyciu w wyniku kilku lat użytkowania lub uszkodzeniu na skutek korozji we wnętrzu rurki.
W moim Citroenie C5 nie udało się wyjąć linek z prowadnic (jedną linkę urwałem przy próbie siłowego wyciągania, druga zablokowała się i wyjąłem ją - w odwrotną stronę po odcięciu zaczepu - już na zdemontowanej prowadnicy).
Dlatego, jak linki blokują się, trzeba pogodzić się z wymianą kompletu: prowadnice z linkami.
Podpowiem ze swojej strony, aby nie kombinować z miedzianymi rurkami, ale zamontować porządne, oryginalne, stalowe rury z hermetycznymi końcówkami, które zatrzaskuje się w okolice dźwigni hamulcowej.
Te rurki miedziane o których można przeczytać w sieci to nic innego jak elektrody (ogniwa elektrochemicznego), które spowodują że po zimie lub dwóch zimach, w niesprzyjających warunkach (topniejącego lodu, soli na drodze), zrobią się dziury w miejscach mocowania rurek miedzianych do podwozia ze stali (podczas reakcji, stal ulega rozpadowi w obecności miedzi).
Lepiej skupić uwagę na dokładnym ułożeniu elastycznych przewodów zbrojonych (z linkami), aby pod żadnym kątem podczas ich pracy nie dotykały do obracających się obręczy kół i opon, ponieważ uszkodzenie gumowej otuliny spowoduje przedostawanie się wody do wnętrza prowadnic i szybki postęp korozji.
Dobrze jest również założyć po każdej stronie Citroena C5 odpowiednio dobraną rozmiarowo gumową tulejkę w miejscu łączenia między końcówką pancerza linki i wejściem do prowadnicy (tuż przed uchwytem mocującym prowadnicę śrubą do nadwozia). Tulejkę taką trzeba po obydwu jej stronach zacisnąć z wyczuciem opaską.
Odpowiednie ustawienie elastycznych osłon i hermetyczne zabezpieczenie połączenia linka-prowadnica jest gwarancją tego, że prowadnice nie będą rdzewiały od wewnątrz.
Osobiście, trudno ocenić czy stówka za stronę robocizny to dużo czy mało? Citroena C5 trzeba dźwignąć do góry, zdjąć plastykowe osłony silnika, zdemontować układ wydechowy, poodkręcać uszkodzone elementy aby nie zostały śruby w nadwoziu, zamontować nowy zestaw prowadnic z linkami, wyregulować działanie hamulca ręcznego na dźwigni, poskładać plastyki na tunelu tak jak były przed naprawą -> robota na pół dnia.
Pomijam temat blokujących się samoregulatorów w przednich zaciskach hamulcowych, które na 95% też padły -> zapieczone linki w prowadnicach to taki "papierek lakmusowy, który zmienia kolor z niebieskiego na czerwony" oznajmiając kierowcy Citroena C5 (wersja nadwozia I i wersja II): masz również przednie zaciski do regeneracji, ale 5% że nie.
Dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź. Linki zamówię sam wraz z prowadnicami ale jeszcze pozostaje kwestia znalezienia w okolicy Gdańska przyzwoitego warsztatu w którym wiedzą co robią z tymi cytrynkami. Ten w którym byłem sprawia wrażenie bardzo "Januszowego".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.