( Citroen Xsara ) Citroen Xsara 1.4 :utrata mocy, nierówna praca silnika

[Ahiryu]

Witam, mam problem z autem. Kupiłam auto miesiąc temu i po 2 tygodniach, pewnego dnia po przejechaniu 25km pojawiła mi się kontrolka silnika. Kontrolka migała ciągle, a ja po przejechaniu 5 km, zostawiłam auto na 8h i poszłam do szkoły. Po 8h i ponownym odpaleniu auta wszystko było w porządku, kontrolka nie świeciła. Przejechałam koło 15km i czułam utratę mocy mimo przyśpieszania, po czym puściło i pojawiła się kontrolka i zgasła. Po kolejnych 10km kontrolka cały czas zaczęła migać. Przejechałam w sumie 50km żeby dojechać do domu i odstawiłam auto. Po dwóch dniach oddałam auto do mechanika żeby sprawdził na komputerze co się dzieje, oczywiście kontrolka wtedy była zapalona cały czas i nie migała. Mechanik powiedział, że mogła ona się pojawić od innego paliwa(po zakupie byłam na innych stacjach paliw), usunął w komputerze błąd, który wskazywał na 3 cylinder. Szykowała mi się podróż łącząca w sumie 500 km i zapytałam się czy mogę tym autem jechać i co się stanie jakby zapaliła mi się ona podczas drogi to powiedział, że mogę jechać, jak się zapali kontrolka to może tylko więcej paliwa pobierać i mam przyjechać wtedy do nich bo może być cylinder do wymiany, więc wymieniłam tylko filtry i olej.W dzień podróży po przejechaniu 30km czułam utratę mocy mimo przyspieszania, po czym paliła się kontrolka. Byłam już w drodze i zostało mi 150 km do przejechania, więc jechałam dalej. Po 100km kontrolka zaczęła cały czas migać auto straciło moc, a przy dodaniu gazu trzęsło się i stawiało opór. Przejechałam tak 180km i odstawiłam auto na parę godzin i chciałam jechać z nim do mechanika. Po odpaleniu auta wszystko znowu było w porządku, przejechałam nim 40 km i wszystko było ok, więc nie poszłam do mechanika, wolałam auto oddać u siebie, bo chciałam jakoś wrócić do domu. Na następny dzień auto przy mniejszych obrotach zgasło mi dwa razy, więc je odstawiłam i ruszyłam dopiero gdy miałam wracać do siebie. W dzień, w który jechałam do domu autko zaczęło pokazywać rogi po 130km i powtórzyło się to samo co wcześniej. Obroty na jałowym biegu falują delikatnie kiedy nie świeci się kontrolka i mocniej kiedy się świeci. Tak jakby ledwo dychał i musiał sobie wtedy dodawać mocy. Od tamtego czasu zrobiłam autem może z 30 km i odstawiłam je. Zauważyłam, że obie rury od chłodnicy wtedy były cieple. Teraz pytanie co to może być, czy na pewno poszedł cylinder, czy sonda lambda, kable, świece albo coś poważniejszego? Ktoś miał coś takiego? Auto na pewno oddam do mechanika, bardziej zaufanego, bo miałam wrażenie, że ten zbytnio nie wiedział o co chodzi. Auto to Citroen Xsara VTR silnik 1.4 benzyna 74km 2001r. Z góry przepraszam za takie wypracowanie, ale jestem kobietą i nie znam się na samochodach i nie chce żeby ktoś mi wciskał jakieś gówno, mam nadzieję, że ktoś z was miał podobnie i naprawa auta nie przewyższy jego wartości...

[FirstMan]

Mechanikowi chyba się nie chciało, bo mógł chociaż sprawdzić świece zapłonowe, przewody i cewkę. Prawdopodobnie któryś z tych elementów będzie do wymiany.

[Mostek123]

[Ahiryu]

[Mostek123]

[Reklama]