( Citroen C5 ) diagbox, zmiana wysokości zawieszenia -konsultacja

[Kugar17]

[_Comet]

To znaczy ja zakładam, że zmianę wysokości robi się przez funkcję naprawa, i tam najpierw pyta o wartość początkową tył (wyskakuje pomiarowy schemat rysunkowy) i uważam,ze to tu trzeba wpisać podane przez Was wartości- czy dobrze rozumuję?

[Kugar17]

Dobrze myslsz

[_Comet]

no więc tak:
temat zapoczątkował fakt, że przy zmianie opon auto nie osiągało pozycji max, pompa cały czas pracowała i dopiero poderwanie auta na podnośniku ją wyłączyło- czyli niedużo brakowało a tylni czujnik się przybrudził.
tak jak napisaliście, żeby zmienić którąś z wartości wcześniej należy wpisać parametry 000 (mimo że wyskakuje komunikat, że wartości są poza skalą) i tak za każdą zmianą- inaczej nowa zmiana nie zadziała.
Dzięki operacji auto odzyskało komfort i osiąga max wysokość.
Na tę chwilę na włączonym silniku z przodu mam ok 40 cm i z tyłu ok 39 cm od nadkola do środka koła w aucie typu kombi X7. Mam wrażenie, że przód bardziej sprężynuje niż tył i mam ochotę go obniżyć.
Jak możecie, to odnieście się jeszcze do wartości jakie mam ustawione...czy wg Was coś powinienem zmienić.

[__Robert__]

[Reklama]

[Kugar17]

Nigdy nie musiałem wpisywać 000, po każdym wpisaniu innych danych auto zmienia wysokość co jest logiczne. W dokumentacji Citroena nie wspominają o tej metodzie bo jest zbędna, wystarczy przeczytać manual aby zrozumieć jak to działa tam przecież po pomiarach wpisujemy dane wyliczone ze wzoru . Teraz mam pytanie do Roberta czy przy ruszonej obejmie i wpisaniu 000 auto zejdzie nam do wysokości fabrycznej, jakie bedzie napięcie na kablu sygnałowym z czujnika? Moze wysokość bedzie dobra ale dane wysyłane do kalkulatora będą zawyżone lub zaniżone?
Jak to się będzie miało do filtrowania nierownośći?

[__Robert__]

[Kugar17]

Temat znam, jestem użytkownikiem forum peugeota. Robert podaj mi wzmiankę w serwisówce na temat 000 ... nie ma. Wszystko powinno wchodzić z palca chyba że auto ma skopane wysokości referencyjne i najpierw trzeba uśredniać wysokość aby móc cokolwiek zrobić. Ale w takim przypadku oznacza to np. złe zamontowane obejmy, owszem opuścimy auto i na oko auto będzie miało odpowiednią wysokość ale czujnik w pozycji normalnej nie bedzie przesyłał powiedzmy 2,5V do kalkulatora tylko 3V co obije sie na natoku " myślenia" kalkulatora zawieszenia, innymi słowy bedzie złe wybierał nierówności przy odpowiedniej wysokości.

[_Comet]

Albo wtyczki korektorów do wyczyszczenia. Problem w tym, że nie mam kanału a jak wtyczkę rozłączę to auto klapnie z tego co mi się wydaje
O 000 w podanym wątku tez nie przeczytałem ale o dziwo działa

[Kugar17]

[_Comet]

Czyli po podniesieniu na maxa i uśpieniu,auto nie zwali mi się na głowę po rozłączeniu wtyczki??
Zacznę od tego bo po zimie całe to miejsce wygląda nie za ciekawie. W sumie dziwi mnie, że tak beztrosko z tyłu nieosłonięty jest ten korektor. Ta osłona plastikowa nic nie wnosi do tematu.....

[Kugar17]

[Pawel1805]

Można wpisywać 000 i można nie wpisywać. Różnica jest tylko taka, że jeśli wpiszemy 000 to auto ustawi sie do wartości referencyjnych i jest wyraźnie widoczne, auto zmienia wysokość. Bez wpisywania 000 wysokość też się zmienia z tym że jeśli jest to korekta kosmetyczna to nie ma tu tak wyraźnego efektu jak przy zerowaniu.
Jeśli chodzi o złe zamontowanie obejmy to po pomiarach widać czy mieścimy się w widełkach czy nie, wtedy albo regulujemy wstępnie obejmą a następnie dokładnie ustawiamy za pomocą DB, a jeśli pomiar mieści się w widełkach to korekcja tylko za pomocą DB.

[Kugar17]

[_Comet]

tylko tak jak pisałem na początku, nie mam kanału więc serwisówka odpada. Ponieważ auto w tamtym roku osiągało max a w tym przy zmianie opon już nie, zakładam, że to po prostu zawalony korektor i to na pewno tylny. Zacznę od wyczyszczenia go i przesmarowania oraz przy okazji wyczyszczę wtyczki a potem pobawię się DB jeszcze raz i się zobaczy ....