( Citroen C4 Picasso ) Stuki w zawieszeniu i dziwne "przeskoki" podczas kręcenia

[RS123]

Witam
Od kilku dni zaobserwowałem w swojej cytrynie stuki dobiegające z lewej strony podczas jazdy po nierównościach lub np kostce brukowej. Pojechałem na dwie stacje kontroli i zawieszenie ok amortyzatory ok drążki przeguby itp. Do tego od dwóch trzech dni poczułem na kierownicy lekkie przeskoki ( ale tylko jak kręcę w lewo). Oczywiście stuki są dalej. Czy ktoś miał podobny problem. Proszę o info.
Pozdrawiam

[jacekczewa]

najcześciej problemem jest sworzeń wahacza, stuk od niego nie jest wykrywalny na tzw szarpakach, po prostu trzeba rozkręcić i sprawdzić = zapęwne jest wybity i to raczej norma ( mówię z doświadczenia) niby wszystko sztywne a stuka, oczywiście warto sprawdzić łaczniki drązka stabilizatora - one dość że potrafia stukać przy jezdzie na wprost ( a zużywają sie dość często) to potrafią stuknąćprzy skręcaniu. Jesli kierownica "przeskakuje" to mógło ulec uszkodzeniu łażysko górnego mocowania amortyzatora ( mc persona) ....jak widzisz elementów do sprawdzenia jest kilka a stacje jak to stacje niby wszystko ok a nie jest ok

[RS123]

Witam sworznie wahacza wymieniłem tydzień temu bo lewy miał minimalny luz. Końcówki i inne widoczne elementy zawieszenia są ok. Może ten typ tak ma że hałasuje. A to przeskakiwanie kierownicy jest groźne muszę to teraz robić czy można z tym jeździć. Jest to tylko odczuwalne przy kręceniu na postoju podczas jazdy nie występuje.
Pozdrawiam

[armel80]

Typowe dla c4pic stuki. Jeżeli w zawieszeniu nie stwierdzono żadnych luzów to stuki pochodzą z górnego mocowania amortyzatora. załóż od zwykłej C4 i po problemie

[jacekczewa]

Owszem ,stuki to raczej norma, wymiana gornych mocowań i amortyzatorów w wiekszości przypadków przynosi wyrażne wyciszenie ale praca zawieszenia jest jaka jest i nalezy sie do niej przyzwyczaić, natomiast samo zacinanie się o którym kolega pisze nie jest normalne, proponowałbym sprawdzić łożysko w górnym mocowaniu amoryzatora.

[Reklama]

[RS123]

Dzięki za informację. Teraz muszę poszukać kogoś kto to będzie chciał zrobić. Ciężko dostać się od góry do amortyzatorów wszystko tam jest bardzo zabudowane.

[jacekczewa]

trzeba zdemontowac wycieraczki, osłonę plastikowa - podszybie , pod tym podszybiem sa nad amortyzatorami takie duże zaślepki prostokatne na 4 sruby M6, trzeba to odkręcići a pod nimi sa wnęki w których sa silniki wycieraczek oraz górna częśc ( nakretka i talerzyk) amortyzatora, ...wystarczy odkręcić nakrętkę i z dołu 2 śruby mocowania mc persona do zwrotnicy i całą kolumne mamy na wierzchu

[RS123]

Dziękuję za bardzo dokładny opis ale sam tego nie zrobie. Szukam jakiegoś godnego mechanika z okolic górnego śląska. Myślę że dużo rzeczy bym popsuł chcąc się tam dostać

[RS123]

Witam byłem u kilku fachowców w tym w ASO i większość jest zdania że trzeba wymienić amory. Mówią że nie ważne że amory są w 85% sprawne ale ten tym tam czasami ma że tłuką się niemiłosiernie. Przejechałem z tym objawem juz z 1000 km i wwalenie się bardzo nasiliło. Ale już nie czuje na kierownicy co by przeskakiwało.

[RS123]

Witam
Ponownie wracam do wątku stuków i przeskakiwania. Trafiłem na (mam nadzieję) na ludzi którzy się znają na rzeczy i nie chcą człowieka naciągnąć. Pojeździli autkiem parę minut i stwierdzili że na 100% nie są w stanie tego zdiagnozować i że wg nich stuki są jeszcze słabo słyszalne. Podejrzenie padło na przekładnię kierowniczą. Ale jak napisałem wcześniej nie są pewni na 100. Poradzili żebym jeszcze pojeździł i jeśli stuki się będą nasilać to mam wrócić do nich i wtedy będą eliminować po kolei. Co wy na to. Można jeździć z rozwaloną przekładnią? Tak jak wcześniej wspomniałem jedyny mankament to stuki podczas jazdy po nierównościach i czasem lekkie przeskoki podczas kręcenia kierownicą.

[mikolajj83]

witam miałem ten sam problem przeskok na kierownicy i dziwne stuki wymieniłem łożysko na górym amortyzatorze i wszystko jest teraz ok same łożysko to koszt 120 zł za szt ale warto ale i tak nie podoba mi sie to zawieszenie moim zdaniem to zawieszenie nie wygłusza tak jak powinno. byłem na przegladzie i amory maja 89 % cala reszta twarda tak jak powinna być.

[RS123]

Dziwna rzecz po zmianie kół z 16 na 17 od kilku dni nie czuć przeskoków i jakby auto zaczęło lepiej zachowywać się na nierównościach. Może to zasługa opon - nie mam pojęcia. Albo jak to mówią przed śmiercią się zawsze polepsza Pożyjemy zobaczymy. Dam znać co i jak

[mario_p]

RS123 jak tam stuki?
Pytam bo ja wczoraj wymieniłem łączniki i jestem w szoku że tak cicho, nie przypuszczałem że mogą tak hałasować. Stuki nasilały się już od dłuższego czasu ale myślałem że to właśnie tłucze mocowanie amora. Czytałem też o przeskokach kierownicy i radzą odpowietrzać co jakiś czas maglownicę, obracając najlepiej na podniesionym aucie kilkanaście razy lewo - prawo do oporu.

[RS123]

Witam
Odnawiam wątek prawie po roku, gdyż te dziwne przeskoki ustały (jak ręką odjął) po wymianie kół i opon na letnie. Teraz problem powrócił jak założyłem zimówki. Letnie opony to 215/50/17 a zimowe to 215/55/16 obydwa komplety na felgach aluminiowych.
Także nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Głośna praca zawieszenia jest dalej ale przyzwyczajam się powoli.

[xnoviox]

Miałem ten sam problem i właśnie jestem w ASO Citroena. Przyczyną były górne mocowania i łożyska McPhersona.
Pozdrawiam

[xnoviox]

Miałem ten sam problem i właśnie jestem w ASO Citroena. Przyczyną były górne mocowania i łożyska McPhersona.
Pozdrawiam

[RS123]

A możesz napisać ile cię kosztowała wymiana i czy po niej objawy ustały. Czy zawieszenie lepiej pracuje?

[Lukasz Radomsko]

U mnie chyba jest to samo - objawia się najbardziej przy zawracaniu a więc skręcając na maxa czy to w prawo czy lewo (w lewo słychać pukanie bardziej). Co ciekawe, pukanie słychać nawet jeśli nawierzchnia, na której zawijam, jest gładka jak stół. Ale wystarczy tylko, że to kostka brukowa gdzieś pod marketem i pukanie jeszcze bardziej intensywniejsze. Przy jeździe na wprost - pukanie (inni mogą to nawet nazwać strzelaniem) prawie się uspokaja. Generalnie nie chce mi się do tych Mc'Phersonów zaglądać, bo to dużo roboty a jak już się rozbierze, to szkoda to składać z powrotem, tylko lepiej już te cholerne łożyska i co tam jeszcze jest, wymenić, a koszt będzie kilkusetzłotowy na pewno. jak pisze jacekczewa - pomoże to ale nie na długo - u mnie pojawiły się te pukania już przy ok 40 tys., od nowości. :(Na razie udaję, że się przyzwyczaiłem

[rklucz]

Miałem taki problemy , jeżeli idzie o przeskoki kierownicy to problem tkwił w lekko opornie obracającym się łożysku górnego mocowania amortyzatora. Natomiast dziwne hałasy z zawieszenia które trudno było zlokalizować okazało się że poluzowała się nakrętka dociągająca górne łożysko oporowe do amortyzatora.
_________________
rklucz

[Lukasz Radomsko]

Witaj. Napisz proszę, ile kosztowała cię ta "naprawa" w ASO, w którym ASO to robiłeś i ile czasu to trwało od wjazdu do wyjazdu z hali. Dzięki z góry.

[rklucz]

Ja akurat to sobie sam wymieniłem, obie strony żeby wymienić to myślę że trzeba liczyć około 2 godzin. Ja wymieniałem całe górne mocowanie czyli łożysko poprę gumową podkładkę i nakrętkę tak profilaktycznie to taki zestaw około 100zł. Natomiast samo łożysko około 30zł.
_________________
rklucz

[Lukasz Radomsko]

Czyli koszty niewielkie a satysfakcja zapewne gwarantowana! Ale napisz mi kolego, kto ci to poprawnie zdiagnozował? ASO czy sam doszedłeś metodą prób i błędów? Mnie jutro wskoczy na budzik 60 tys. przebiegu od nowości a jak w rozmowie telefonicznej z ASO pod Częstochową zasugerowałem owe łożysko McPhersona oraz wszystko co tam w koło się znajduje (prócz oczywiście samych amortyzatorów), to Pan mnie raczył nieco wyśmiać mówiąc, że pierwsze słyszy, żeby przy tak niskim przebiegu trzeba było zaglądać do McPhersonów!

[jacekczewa]

u mniew "byłym" c4 P po 3 latach i 120 tys przebiegu łożyska były skorodowane i zapieczone a amortyzatory przednie do wywalenia - tłoczyska były filoletowe od tarcia.........taka to jakość podzespołów montowanych w aucie

[rklucz]

W moim samochodzie wystąpiło to przy przebiegu na pewno poniżej 100 tyś/km. Objaw zatarcia łożyska był taki że przy większych prędkościach (np. 80 km/h) pokonując zakręt z delikatnymi nierównościami jak to u nas na naszych drogach to pooszarpywało mi kierownicą . Po prostu zaczynała się skręcać sprężyna i powodowała naprężenia przez opornie obracające się łożysko. Natomiast jak mi poluzowała się nakrętka skręcająca dekiel trzymający sprężynę od góry do amortyzatora (ta płaska nakrętka). To wtedy na delikatnych dziurach dochodziły hałasy z zawieszenia z góry tak jak by z narożnika konsoli.
_________________
rklucz

[dociekliwy]

[Lukasz Radomsko]

[vicostas]

poszukaj w necie sa filmiki jak wymienic wyjac amorki i kolumne z przody-troche zdolnosci i zrobisz samemu-zwroc uwage na mocowanie oslony przy szybie ma taki maly rowek a reszta to nic trudnego-( zaoszczedzisz kilka stowek)

[jacekczewa]

[Lukasz Radomsko]

Jak pisze powyżej kolega Jacek - w moim egzemplarzu właśnie wczoraj wsadziłem nowe przednie amorki. Przebieg auta to całe 60 tys. km, przy czym pukanie pojawiło się już kilkanaście tys. temu...Oczywiście amory były suche, w sierpniu na przeglądzie tłumienie wyszło poprawne, co ciekawe, ich łożyska nadal są w dobrym stanie a te mieszki metalowo - gumowe, pod nakrętka mocującą w kielichu, też w stanie dobrym a nawet bardzo dobrym. Niestety dźwięki dochodziły z wnętrza amortyzatora (luz na tłoczysku) no i trzeba było włożyć nówki sztuki. Także podsumowując - wymieniłem same McPhersony, bez łożysk, dałem jednak nowe mieszki bo to koszt 30 zeta. Te nowe mają więcej gumy więc teoretycznie będą miały większą żywotność. Koszt imprezy ok 800 zł za amorki plus robocizna. Ale znowu zawieszenie przednie pracuje jak nowe.

[mario_p]

Łukasz, jakie amory kupiłeś? Tez chyba będę chciał na wiosnę wymienić bo to stukanie z przodu mnie wnerwia

[Lukasz Radomsko]

Kupiłem je i wymieniłem w aso citroena u Klimczaka w Poczesnej k/Częstochowy. Nawet oni nie wiedzą co to za producent (lub ściemniają), bo nie ma żadnej etykiety na nim - to wg nich produkt dedykowany pod autoryzowaną sieć serwisową do tego konkretnego modelu (więcej się nie dowiesz u nich...). Ja wiem, że przepłaciłem temat itp, itd, bo Kayaba można kupić (o ile to Kayaba....) za niecałe 200 zł za sztukę na "alledrogo". Te kosztowały po 394 zł / sztuka brutto.

[Lukasz Radomsko]

Swego czasu, parę miesięcy wcześniej dowiadywałem się w jednym z oddziałów InterCars o amorki do niego, to tez coś koło 300 zł za sztukę było lub niewiele ponad 300 zł. Oczywiście w "carsie" masz wybór - 2-3 producentów na pewno lub to, co akurat leży im na półce. Ale powiem tak: przejechałem się już na kupowanych niezależnie od serwisu citroena chociażby słynnych łącznikach przedniego stabilizatora. Zamontowane od nowości fabryczne wytrzymały na moich dziurawych jak ser, radomszczańskich drogach jakieś 32 tysiące, a kupione w InterCarsie, marki Delphi (niby dobry zamiennik), wytrzymały...12 tysięcy. O dziwo InterCars uznał reklamację i zwrócił mi pieniądze. Jednym słowem mam troszkę uraz do zamienników, szczególnie z moich doświadczeń z przed lat, użytkując Fordy: fiestę i Mondeo, gdzie amortyzatory, wkładałem nowe co 30-40 tys km, oczywiście nowe zamienniki, więc szału nie było żadnego.

[mario_p]

Czytam dzisiaj na innym forum, że gość założył nowe amory i sprężyny (takie:-amortyzatory Monroe G7327/28
-sprężyny KYB (RH1797) i jest niezadowolony, auto sztywne, wyżej stoi i trzęsie bardziej niż na starych.
U ciebie bez zmian, a wymieniałeś tylko amory czy sprężyny też?
Ja w Mondeo zawieszenie robiłem dopiero przy 170kkm, tu mam 128kkm i przód mi się coraz mniej podoba, ale jak mam wtopić z KYB to chyba też pójdę w serwisowe. Ile za robotę wzięli w aso, jeśli można wiedzieć?

[jacekczewa]

ja wymieniałem w moim byłym c4P na amorki własnie monroe o podanym numerze oraz komplet górnego mocowania, spręzyna pozostala oryginalna i przednie zawieszenie pracowało elegancko ........

[Lukasz Radomsko]