( Citroen C5 ) C5 III Jak wyciągnąć akumulator?

[Deeno]

[archie39]

[machony79]

Pomiar robiony był pewnie zaraz po odłaczeniu prostownika. Najlepiej sprawdzić dopiero po 24h. Wtedy wynik będzie prawdziwy.
_________________

Moje filmy na YT

[TOM68]

[wic1]

Wstępnie jest tak...

Kupiłem prostownik w lidlu (tani) i prostowałem całą noc.

Jak zagadałem z kolegą elektrotechnikiem to ten mi zrobił mały wykład na temat rezystancji opornosciowej akumulatora (czy jakoś tak) i w skrócie wyjaśnił, że prąd ładowania aku to ok 14 V i też w tych granicach powinno oscylować napięcie po naładowaniu. Tymczasem przy rozładowywaniu nie powinno spaść poniżej 12v.

Efekt jest taki...

Na tylnim gnieździe zapalniczki sprawdzając miernikiem zapalniczkowym (taki szajs zallegro bo multimetr gdzieś posiałem) to:

14v ~~ (a przynajmniej ciut powyżej 14v jest w trakcie ładowania gdy silnik jest na chodzie)
12.5v ~~ jest na postoju ze zgaszonym silnikiem.
12v ~~ jest gdy załączę światła mijania bez włączania auta

Odziwo prostownik ładował w okolicy 12.5 v ale zapewne stosownym aperażem.


Śilnik obecnie odpala sam acz kręci dalej bardzo ociężale. Dlatego albo rozrusznik albo aku zdycha a nie widać w napięciu.

Tak wstępnie obstawiam

[Reklama]

[archie39]

[moby33]

CYTAT - "Powiedz temu elektrykowi aby się na jakiś kurs zapisał i odświeżył trochę swoją wiedzę. Akumulator, który po ładowaniu ma ponad 13,16V jest już uszkodzonym akumulatorem (tracisz gwarancję na nowy akumulator w wyniku złego ładowania)- doszło w nim do zgazowania i pomimo tego, że bez obciążenia będzie pokazywał wysokie napięcie to pod obciążeniem spadnie ono poniżej 12V a w czasie rozruchu do nawet 7V i silnik diesla nie odpali. W dobrym akumulatorze po odłączeniu prostownika po 15minutach napięcie nie powinno przekraczać 13V a pod obciążeniem czyli po zamontowaniu w aucie 12,5-12,8V. Przy rozruchu nie powinno spaść poniżej 11V. Odnośnie ładowania to najlepsze są prostowniki mikroprocesorowe, które ładują napięciem od 12,5 do 14,4V i małym prądem. Przy ładowaniu powyżej 14,6V dochodzi do zgazowania akumulatora i jego uszkodzenia. Napięcie ładowania 12,5V jest za niskie i nie naładuje w pełni akumulatora, musi ono przekraczać 13V, przy długim ładowaniu takim niskim napięciem dojdzie do zasiarczenia płyt i obniżenia jego sprawności.[/quote]"

Przestań człowieku takie głupoty pisać, bo ludzie to czytają i jeszcze ktoś ci uwierzy i kłopotów sobie narobi.
Ładowarki procesorowe o napięciu 14.6 V nadają się do ładowania aku żelowych i AGM. Aku kwasowe powinno ładować się napieciem do 16.5V. Takie napięcie jest potrzebne do uzyskania właściwej gęstości elektrolitu. Wtedy właśnie dochodzi do gazowania elektrolitu, co jest zjawiskiem pożądanym. A zgazować to możesz sobie drewno a nie elektrolit. Prąd ładowania najlepiej 1/10 Pojemności Ah, ale nic się nie stanie jak będzie trochę więcej. Alternator
czasami ładuje aku prądem 50 A i nic nie wybucha, ale wpływa to negatywnie na długowieczność aku.
Innym problemem jest to,że mało który prostownik na rynku ładuje takim napięciem, dlatego warto przed zakupem to sprawdzić, co nie jest łatwe niestety.
A co do kolejności odkręcania klem, to zawsze odkręcamy pierwszy minus. A powód jest tylko 1. Nie dojdzie do zwarcia gdybyście odkręcali pierwszy plus a klucz niechcący dotknął by karoserii. Dla elektroniki nie ma znaczenia co jest pierwsze odkręcane. Jedyne co ważne, klemy łączyć z aku szybkim, zdecydowanym ruchem, aby nie dochodziło do iskrzenia, bo wtedy może dojść do uszkodzenia elektroniki.