( Citroen Jumper ) 2.2HDI problem z wyjęciem skrzyni biegów. Jak to zrobić?

[lechu1777]

Witam,

czy w Citroenie Jumperze 2.2HDI z 2004 jest jakaś specjalna metoda na wyjmowanie skrzyni? Otóż wszystko mam już przygotowane do wyjęcia skrzyni, zsunęła się ok. 5cm, obraca się wokół własnej osi na wale, ale za cho... nie chce zejść?! Jakby ją coś trzymało. Miałem wcześniej Peugeota i tam skrzynia schodziła bez problemu i to najmniejszego. Co robić? Czy zepsute sprzęgło może powodować jakiś problem ze ściągnięciem skrzyni? Leży sobie nówka Valeo i czeka na montaż, a ja nie moge skrzyni zsunąć

Pozdrawiam

[dejnekomirek]

Oj Panie, zabierasz sie za robote, a nie znasz budowy. W tym modelu sprzego jest ciagnione, tzn, ze lozysko odciaga sprezyne docisku od kola zamachowego. Zeby zdemontowac skrzynie z silnika trzeba najpierw uwolnic lape wysprzeglajaca. Obejrzyj dokladnie skrzynie , to znajdziesz miejsce, gdzie wchodzi walek, na ktorym osadzona jest lapa. Walek ma otwor z gwintem, mozna wkrecic przyrzad, albo nawet zwykla srube i wyciagnac walek, a to pozwoli na swobodny demontaz skrzyni. Czasami walek ma zabezpieczenie przed wysunieciem samoczynnym, musisz sam to wykukac. Pamietaj, aby przed montazem osadzic wszystko z powrotem , tj. lape, oske , lozysko w obudowie sprzegla i dopiero po skreceniu skrzyni z silnikiem dopychamy lape z lozyskiem do sprzegla, az lozysko zaskoczy w gniezdzie docisku sprzegla i gotowe. Byc moze opis troche chaotyczny, ale jak obejrzysz bedziesz wiedzial, jak to jest zbudowane. Powodzenia

[lechu1777]

Ja wiem, że jest ciągnione, nic to nie zmienia w kwestii demontażu. Wiedzieć o budowie też nie ma potrzeby, rozkręcam i widzę co jest w samochodzie. Na skrzyni nie ma wcale żadnego otworu z gwintem, jest wyprowadzony bolec z jednej strony sworznia łapy, który jest zamontowany na stałe, nie posiada gwintu, żadnego prowadzenia, niczego o co można by się zaczepić o gwincie czy śrubie można sobie pomarzyć. Podejrzewam, że jest to niewyjmowalne i tak skonstruowane w tej skrzyni. Nie ma też żadnych zabezpieczeń itp. To jest po prostu wsunięty sworzeń do samego końca (aż trafi na przeciwległą stronę obudowy skrzyni) i zabezpieczony na stałe przed wysunięciem. Widziałem skrzynie gdzie jest układ zwalniający widełki, tutaj tego nie ma. Niestety robi to problemy z demontażem łożyska oporowego, ale to się jeszcze da zrobić, bo można wyjąć gumę zabezpieczającą widełki, natomiast zamontowanie nowego jest niewykonalne bez zdjęcia widełek i trzeba łożysko szlifować i dopasować. Bezsensowne rozwiązanie. Stare łożysko było nieco inne (SKF, chyba fabryczne) i takie dałoby się włożyć bez zwalniania widełek, natomiast te jakie robią teraz (LUK, Valeo) są troche inaczej skonstruowane i ich się wsadzić zwyczajnie w taką skrzynię nie da, pomimo że są teoretycznie dla tego auta. Kiepsko rozwiązane, Peugeot dostawczy dla porównania miał to rozwiązane 10 razy lepiej i sprzęgło i sprawę skrzyni. Teraz założyć skrzynię znowu jest problem, bo z tyłu się opiera na poduszce. Lipa, konstruktorzy nie pomyśleli, że są ludzie, którzy to robią sami i nie mają profesjonalnego sprzętu i/albo nie wyciągają całego bloku, żeby dopiero naprawiać. Auto ogólnie dopiero kupione ze sprzęgłem do wymiany, śmiga super, wrażenia ok, ale to sprzęgło i skrzynia to porażka niestety.

[dejnekomirek]

http://allegro.pl/skrzynia-biegow-citroen-jumper-2-2hdi-na-czesci-i4923541629.html
http://allegro.pl/citroen-jumper-2-2-hdi-04-104km-skrzynia-biegow-i4923159654.html
http://allegro.pl/skrzynia-biegow-citroen-jumper-2-2-hdi-2004-rok-i4997068655.html
Zanim zaczniesz znowu narzekac popatrz sobie na te zdjecia. W kazdym przypadku jest to do rozebrania i do zlozenia. Na ostatnim zdjeciu widac walek[oske] widelek bardzo wyraznie.Pomylilem sie [ ostatnio robilem Fiata Ducato i tam byl gwint, a tu jest na walku rowek, za ktory mozna wyciagnac oske. Mozesz tez smialo przyspawac srube do konca oski. Ta konstrukcja jest ze stajni Fiata, ale dobrze funkcjonuje, wiec nie bardzo rozumiem Twoj sarkazm. W nowszych modelach jest juz normalne sprzeglo i inne rozwiazanie lapy. Pozdrawiam

PS Jesli sadzisz, ze konstruktorzy mysla o Tobie to sie bardzo mylisz. Specjalnie utrudniaja konstrukcje, aby byle mechanik nie byl w stanie cokolwiek zrobic. To sie nazywa marketing. Citroen jeszcze jest w miare, popatrz do Forda i Opla, nawet Peugeot juz jest bardziej udziwniony. Jestem doswiadczonym mechanikiem, znam wiele marek, ale wierz mi, ze czasami mam ochote plakac. Sprawy niby proste, w starych pojazdach na minuty, w tych najnowszych sa na kilka, kilkanascie godzin pracy. Zawsze mowie, ze kandydat na konstruktora powinien pare lat najpierw popracowac jako mechanik, no ale to takie marzenie.