( Citroen C5 ) zaciety wtryskiwacz?c5 iii 2.0hdi 2009r

[hip81]

Witam miałem dziwna sytuacje,mianowicie caly czas tankuje na bp zwykłego diesla i dodaje millers diesel eco max,ale ostatnio zatankowalem na shellu tez zwykłego bez dodatku i po wyjeździe dalem mu lekko w kosc,na rondzie na swiatlach jak się zatrzymałem to zaczelo strasznie trzasc samochodem,masakra,podjechalem do pracy i na postoju jak dalem tak ze 2500 obr i jak one spadaly to było slychac takie trzepotanie jakby wirniki od turbiny się rozleciały.Za chwile jak wylaczylem silnik to ten dźwięk tez był,juz myslalem ze to dwumas!,po pracy 8 godzin wsiadam i normalnie jedzie nic nie trzesie i nie rzechocze biegi wchodzą normalnie nic nie stuka i przyspieszenie tez ma,rano następnego dnia znowu to samo trzesie i rzechocze,stuka.Popoludniu pojechałem do mechanika ale już pracowal normalnie czyli nic nie stuka i pracuje równo.Mechanik mowil ze objawy to może być zaciety wtryskiwacz,czy w tym modelu może cos takiego być?Pisalem wcześniej ze na biegu jalowym trzesie mi lekko buda i ludzie pisali zebym sprawdzil poduszki,ale po tej sytuacji samochod jeździ dużo lepiej,czy mogl się wtryskiwacz odetkać czy cos,buda już nie trzesie i jak roszam tez jest inaczej bo robi to teraz bardzo płynnie,no i na dwójce na niskich obrotach mogę jechać wcześniej szarpal i musialem wbic jedynke bo by zgasł,czy ktoś może miał podobna sytuacje bo to bardzo dziwne,a może citroeny jak się zepsują to same się naprawiaja ,pozdro