( Citroen C4 ) Problem z lampą, lewy xenon. Gaśnie przy skręcaniu.

[inwertebrator]

Citroen C4, 2005 r. 1.6 16V

Witajcie, proszę Was o pomoc w zdiagnozowaniu problemu, który od jakiegoś czasu pojawia się w mojej cytrynie. Problem dotyczy lewej lampy xenonowej, która z nieznanych mi przyczyn potrafi nagle zgasnąć podczas jazdy. Oto spostrzeżenia, które do tej pory poczyniłem.

1. Po raz pierwszy problem pojawił się ponad rok temu, kiedy to wracając w nocy do domu nagle wyłączyła się lewa lampa. Po zgaszeniu i zapaleniu włączyła się i już nie zgasła do końca podróży. Problem pojawił się ponownie po kilku dniach. Zauważyłem wtedy, że żarówka nie gaśnie od razu tylko po przejechaniu ponad 50 km. Przypadek? Jedyną rzeczą, którą wtedy zrobiłem było zamienienie miejscami żarówek. Od tego czasu problem nie wystąpił. W żadnej lampie. Tłumaczyłem sobie to tym, że być może gdzieś nie było styku, coś rozłączało żarnik. No ale skoro zaczęło działać to nie zaprzątałem sobie tym głowy. Aż do niedawna.

2. Problem ponownie wrócił w tej samej lampie (lewej) jakiś miesiąc temu. Znów te same objawy. Po przejechaniu kilkudziesięciu km nagle lewa lampa gaśnie. Załącza się po chwili sama, znów gaśnie, aż rozłącza ją na dobre. Wyłączenie świateł i ponowne ich włączenie naprawia problem i żarówka znów świeci. Bywa, że nie gaśnie już w ogóle albo znów po jakimś czasie problem wraca.

3. Co zauważyłem i wydaje mi się że jest regułą? Otóż lampa rozłącza się przy skręcaniu, najczęściej wtedy, kiedy skręcam w prawo. Najczęściej zauważyłem ten problem na rondach kiedy jadąc po nich odbijam w prawo i w tym momencie żarówka potrafi zgasnąć. Gaśnie też jadąc po wszelkiego rodzaju łukach w prawo. Ostre skręty kierownicą nigdy nie spowodowały rozłączenia żarówki. Być może to czysty przypadek, a jednak… Jadąc na długich odcinkach np. na autostradach żarówka nigdy, jak do tej pory nie zgasła, a zjeżdżając z nich, jadąc po łuku już wielokrotnie.

4. Widząc, że problem pojawia się na skrętach, wyłączyłem w ustawieniach auta kierunkowe światła. Nie pomogło.

5. Wczoraj robiąc testy na parkingu pod domem zauważyłem, że kilkukrotne włączenie i wyłączenie świateł również powoduje wspomniana usterkę. Lampa podobnie jak na skrętach gaśnie i zapala się aż zgaśnie całkowicie. Ponowne jej włączenie wszystko naprawia.

5. Komputer, przynajmniej na wyświetlaczach nie pokazuje błędów. Pod komputer auta póki co nie podłączałem.

No i teraz pytanie do Was. Od czego zacząć, gdzie szukać problemu? Najchętniej póki co wolałbym poszukać problemu na własną rękę. Czy jest sens w ogóle zamieniać miejscami przetwornice? Może coś na kablach nie styka?

Za wszelkie sugestie z góry dzięki. Pozdrawiam

[Pyotrek]

We własnym zakresie to co piszesz jest bardzo dobrym rozwiązaniem, przy wymianie przetwornicy i żarówki sprawdzisz przy okazji stan całego okablowania, czy nic nie jest wypalone.