zaraz mnie z butow wyje......e wymienilem miecha juz nic nie syczy ale gdy na lewarku podniose to dopompowuje natomiast gdy opuszczam to opada, jakby kompresor nie mial sily pompowac albo by przez niego powietrze uciekalo, jakie cisnienie powietrza powinno byc przy jego pracy, dmucha ale wydaje mi sie ze slabo taki powiew delikatny a wydaje mi sie ze powinien miec jebniecie nawet chyba palcem moglbym go zatkac
Witam, z tego co piszesz to zbyt długo jeździłeś na rozwalonej poduszce i twój kompresor po prostu wyzionął ducha. Kompresory mają ograniczoną ilość godzin pracy i potem mogą padać np. uszczelnienia. Gdybyś od razu, słysząc syczenie, wymienił poduszkę nie byłoby problemu. Teraz wygląda na to że będzie potrzebna regeneracja kompresora.
Pozdrawiam. _________________ Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a następnie pokona doświadczeniem.
Witam. U mnie pojawia się błąd zawieszenia po odpaleni auta, ale auto nie opada na dół nawet teraz 2 dni stał i nie opadł. Dopóki nie wyskoczy błąd zawieszenia przy ciski w bagażniku reagują prawidłowo.
A u mnie czasami wyskakuje błąd zawieszenia. Związane jest to tak jakby z zacinającym się przekaźnikiem sprężarki. Wiecie jak to najlepiej naprawić? Samemu rozbebeszać kompresor i wymieniać przekaźnik ?
rocznik 2012, przebieg 55 tyś. km - samochód kupiłem 2 miesiące temu i pierwsza niespodzianka - NIEPRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE ZAWIESZENIA
Kompresor nie podnosi samochodu po przekręceniu stacyjki - w momencie kiedy rozładowałem bagażnik dość sporo załadowany, samochód sam obniżył się do "standardowego" poziomu. Pomyślałem, że będzie ok - przekręcam stacyjkę i słyszę jak kompresor pompuje, ale dźwięk jaki wydaje wskazuje jednoznacznie, że coś jest z nim nie tak.
Dodam, że problem zaczął się po kilkugodzinnej podróży w deszczu.
Zaczynam od demontażu kompresora i dam znać co z tego wyszło. Patrząc na doświadczenia poprzedników i koszty z tym związane, raczej wybiorę regenerację.
Dołączył: 30 Gru 2013 Posty: 19 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łomża/Podlaskie Posiadane auto: C4 PICASSO GRAND
Piwa: 0/8
Wysłany: Pią 02 Gru 2016, 11:58
Temat postu:
Problem z zawieszeniem pnmeumatycznym
Witam wszystkich
Podobnie ja Was i mnie w końcu dotknął ten problem, nieregularnie powietrze z poduszek zaczęło schodzić , zaistniała potrzeba ręcznego ponoszenia włącznikiem w bagażniku, sam się nie podnosił po włączeniu zapłonu. Wizyta w serwisie citroena nic nie wniosła, dowiedziałem się , że podstawa to wymiana akumulatora bo mój miał już tylko 45 % pojemności, chociaż mimo zerowych temperatur nie miałem problemów z odpaleniem auta. No nic , zainwestowałem w nowe aku, oczywiście test pianki na miechach nic w ASO nie wykazał , żadnych nieszczelności, które to wykazał serwis prywatny , mówił , że w serwisie citroena to tylko "głąby" pracują , należało wykonac ten test dynamicznie czyli przy różnych położeniach poduszek, dopiero w pewnej pozycji wyraźnie zauważyliśmy ucieczkę powietrza z miechów. Dziura znaleziona, dziś dotarły nowe miechy (rada , żeby wymiana była obustronna , bo regułą jest , że za chwilę pada druga poduszka, zmęczenie materiału jest jednakowe w obu przypadkach).
Przed założeniem mam pytanie, czy jest jakiś środek do gumy , który wydłuża jej żywotność, rodzaj sprayu. Czy jest sens coś takiego stosować , może wtedy guma nie będzie tak pękać , dziura u mnie wyraźnie jest właśnie na takim pęknięciu, wiadomo, nic nie jest wieczne ale może jest szansa przedłużyć ich żywotność. Myślę , że problem jest ogólny w tych samochodach, więc taka dyskusja ma sens, co o tym myślicie? _________________ BIGFOOT
Gdzies wyczytalem ze powinno sie co jakis czas podniesc na maxa zawieszenie i wejsc pod auto i wyczyscic miechy. A srodki jakie sa potrzebne to najlepiej vinylem do opon poniewaz jest on obojatny dla gumy. Nie powinien powodowac pekniec. Moge sie mylic jezeli tak to prosze mnie poprawic.
Założyłem zamienniki poduszek firmy Tech-France i chyba mam spokój, pytanie na jak długo. Z tego co widzę w innych tematach zamienniki tej firmy pojawiły się już dość dawno - pytanie o trwałość. Sprzedający zapewniał mnie o 2letniej gwarancji i że nie miał żadnych zwrotów, ciekawy jestem jak komuś się one sprawują , kto przekroczył już czas 2 lat. Gra warta świeczki - koszt 450 zł zamiast 850 zł w ASO + 250 wymiana - czyli 900 zł zamiast 1950 w ASO za parę. _________________ BIGFOOT
Ja zakładałem u mnie w lutym tego roku, na razie zrobiłem na niej ok 10kkm i wszystko jest ok, wymieniłem tylko jedną więc jak widać nie zawsze padają obie w krótkim czasie.
Te zamienniki są ok, nie powinno być z nimi problemu[/list]
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): SOSNOWIEC Posiadane auto: C4 GRAND PICASSO 2.0 HDI Exclusiv
Piwa: 0/1
Wysłany: Nie 19 Mar 2017, 18:57
Temat postu:
Kompresor zawieszenia C4 Picasso
Witam.
Mój problem z zawieszeniem jest chyba standardowy,czyli zaniedbanie związane z dziurawą poduszką doprowadziło do padnięcia kompresora.
Jestem po przeczyszczeniu całego kompresora czyli:osuszeniu go z wody w całym silniczku,osuszaczu(kulki+takie 2 okrągłe podkładki)przelutowanie szczotek,po złożeniu i zamontowaniu pod samochodem działa elegancko tylko jakby nie pompował powietrza
Czy ma ktoś jeszcze jakieś propozycje jaka może być przyczyna że niepodnosi samochodu.
Za podpowiedzi z góry dziękuje _________________ C4 GRAND PICASSO 2.0 HDI Exclusiv
Witam. Ja mam ze swoim c4 grand picasso taki przypadek. Otóż wymieniona jest lewa poduszka i lewy przewód od kompresora do poduszki. Prawa jest nie wymieniana ale nie ma takiej potrzeby bo jest szczelna. Problem polega na tym, że jak postawię samochód o godzinie 16:00 i na drugi dzień o godz. 7:00 podchodzę do niego to jest opadnięty. Jak stoi krótszy czas np od 21:00 do 7:00 to jest ok. Ostatnio przyciskiem w bagażniku wyłączyłem prace zawieszenia i samochód ponad dwa dni stał bez ruchu i nie opadł. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Miał ktoś taki przypadek?
Co to znaczy "że kompresor zawieszenia włącza się częściej niż powinien"? Jak długo i często powinien kompresor pompować gdy wsiądzie sam kierowca, jak gdy będzie 4 osoby i jak gdy jest 7? Ostatnio miałem sytuację gdy po jeździe w 7 osób auto stało 2 godzinki na parkingu, potem gdy ruszaliśmy w tym samym składzie znowu pompował chwilkę - czy powinien trzymać ciśnienie przez ten czas, czy po zaparkowaniu pojazdu obniża ciśnienie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.