Witam wszystkich. Mam prośbę o podpowiedź w temacie kompresora zawieszenia w moim pikusiu. Ale od początku. Jakiś czas temu zaczęło uciekać mi powietrze z zawieszenia. Podejrzewałem poduszkę, ale ponieważ musiałem oddać auto do naprawy z casco, to odpuściłem temat. Serwis który naprawiał mi auto spanikował po tym jak pikuś siadł na d... i odstawił go po swojej naprawie do uwaga: autoryzowanego serwisu citroen. Samochód spędził tam cztery dni, wysyłali zapytania do centrali bo nie mogli ustalić przyczyny po czym na koniec skasowali 350 PLN (na szczęście nie mnie) i oddali auto stwierdzając, że nie wiedzą co jest. W desperacji pojechałem do serwisu który naprawia cytryny jakieś 20 lat (nie mają autoryzacji, ale znają się na tym co robią). Tam w ciągu godziny dostałem info, że poducha. Umówiłem się na wymianę i wszystko było ok, ale do czasu. Po kilku dniach zaczął wariować kompresor. Raz pompował, a raz nie. Na tą chwilę auto leży na glebie. Podczas otwierania drzwi słychać ciche "cyk, cyk" z kompresora (czyli chyba sterownik próbuje go uruchomić) i poza tym cisza. Mam nadzieję, że opisałem problem wyczerpująco i proszę o radę. Średnio uśmiecha mi się zakup kompresora, bo ceny są kosmiczne. Ale może jakaś regeneracja? A może to nie kompresor. Może elektrozawór? Jak wymienili poduchę to komputerem podnosili go bez problemu, i przez kilka dni nic się nie działo. Będę wdzięczny za pomoc, bo ponad tydzień szukam rozwiązania w necie i niestety na nic nie trafiłem.
Najpierw poduchę miałem przetarta, potem kompresor zaczął pracować jak mu się podobało tzn. raz pompował, a raz nie i komunikat "suspension faulty" i max 10 kmh.
Oddałem do naprawy i zrobili w 1 dzień. Po podłączeniu komputer im mówił, że to przekaznik, ale potem wyszło, że to szczotki.
Diagnozę można dość łatwo wytłumaczyć i dlatego i u mnie i u Ciebie sytuacja wygląda identycznie, a więc kompresor z dziurawą poduszką pracował przez wiele dni/tygodni niemal non-stop i szczotki się wytarły.
Ja płaciłem 250zł, ale dzisiaj sam bym sobie to zrobił, bo demontaż kompresora jest prosty, a i szczotki pewnie bym dokupił w jakimś elektrotechnicznym. _________________ Cyfrowy 5
Zapomniałem dodać, że nie robiłem tego kompresora w ASO Citroena, tylko gdzie indziej, a mianowicie w BOSCH SERVIS.
Nie wiem, czy ASO citroena będzie się chciało bawić w jakieś wymiany szczotek itp. Mogą od razu zasugerować wymianę kompresora na nowy za 3000PLN _________________ Cyfrowy 5
Ja też nie jadę do ASO Citroena, bo tak jak pisałem wcześniej cztery dni nie mogli znaleźć usterki. Jadę do serwisu, który od dwudziestu lat naprawia cytrynki i peugeoty. Nie mają co prawda autoryzacji, ale jakoś mi na tym nie zależy. Serwis jest polecany w całej mojej okolicy. Sam robiłem u nich poduchę i jestem zadowolony, więc myślę, że dadzą radę
A więc sytuacja po wizycie w serwisie wygląda tak. Kompresor nie włącza się wcale, nawet podpięty na krótko pod akumulator 12V. Na chwilę zaskoczył jak fachman lekko stuknął w okolicy pompki. Ale była to tylko chwila pracy. Tak więc na dobrą sprawę nadal nie mam pojęcia co jest. Jedyny plus to taki, że wcześniej wymienili kompresor innemu klientowi. Tamten też pokazywał błąd, ale działa podpięty pod 12V tylko "opornie" więc może uda się naprawić
Witam.
Kilka miesięcy temu zjeżdżał mi na dół, nawet gdy stałem na światłach. Pojechałem do mechanika, stwierdził, że poducha do wymiany. Po wymianie pojawiał się od czsu do czasu komunikat "suspension faulty", w tym wypadku unieruchomienie pompy zawieszenia. Ostatnio gdy pojawił się mróz komunikat jest na stałe i pompa nie pracuje. Co mogę zrobić, jak się dostać do kompresora, co z tymi szczotkami. "Cyfrowy5" może polecisz kogoś, mieszkamy blisko, a może sam byś mi powiedział jak to ugryźć.
Witam kolegów, u mnie pojawił sie taki sam problem jak u Was. Kupiłem samochód z nieszczelną poduszką, którą wymienił mi jeszcze sprzedający. Po dwóch tygodniach padła druga. Przez jakiś czas wsztstko chodziło jak należy, do czasu, kiedy pojawiły się komunikaty o awarii zawieszenia - głównie po nocnym postoju. PO przejechaniu kilkuset metrów i ponownym uruchomieniu silnika komunikat już się nie pojawiał. Problemy zaczęły się z przyjściem mrozów - jak u kolegi, który pisał wyżej przestał się włączać.
Wyjąłem kompresor, rozkręciłem i co ustaliłem:
1. Nadmierne zapotrzebowanie na powietrze podczas niesprawnej poduchy doprowadziło do wytarcia uszczelnienia na tłoczku kompresora.
2. Głębsze rozebranie ujawniło w kompresorze zawartość granulek osuszających powietrze.
W powiązaniu z pkt. 1 oznacza to, że przy długo pracującym kompresorze wyczerpała się zdolność granulek do zatrzymywania wody wytrącającej się z powietrza. W połączeniu z mrozem skutki są jakie są....
Dotarłem także do prezentacji firmy WABCO, w której opisane jest nasze zawieszenie i charakterystyka kompresora. Czas życia sprężarki wg producenta wynosi ...uwaga - 250 godzin. Przy niesprawnej poduszce i użytkowniku, który nie zatroszczy się o szybką wymianę kompresor nie popracuje długo.
Z racji tego, że nie poddaję się się szybko spróbuję jakoś to zregenerować. Mam już wstępne pomysły:
1. jeśli nie uda mi się dostać oryginalnego uszczenienia WABCO spróbuję wykonać je z teflonu.
2. wymienię granulat osuszający - można kupić osuszacz do klimatyzacji, rozciąć go i pozyskać granulat.
Jeśli się nie uda pozostaje dylemat - kupić nową sprężarkę (grr...), ryzykować z używaną, albo wymienić zawieszenie na sprężyny...
Cześć, widzę, że coraz więcej jest pechowców posiadających zawieszenie pneumatyczne Mój problem jest identyczny W zeszłym roku przetarła mi się lewa poduszka i zamiast ją od razu wymienić jeździłem kilka miesięcy. Dopiero jak zaczął coraz szybciej "siadać" ( na postoju po 2 godz. już siedział) poczytałem na forach o co chodzi i kupiłem przez znajomego nową po kosztach za 630 zł, pojechałem do znajomego mechanika i mi wymienił (podniósł samochód, wyciągnał starą i wsadził nową - takie proste Na początku przez pierwsze parę dni było OK, ale zaraz zaczęła szwankować sprężarka. Myślałem, że może coś źle podpięte, ale nie. Pojechałem do Serwisu Citroena - podpięcie pod komputer i diagnoza: zawilgocona sprężarka można spróbować wysuszyć. No to się umówiłem i zostawiłem samochód na 2 dni - było to gdzieś we wrześniu zeszłego roku. W serwisie po osuszeniu stwierdzili, że sprężarka jest mocno zużyta, ale ją osuszyli i uszczelnili nie dając gwarancji ile pociągnie. Przy pierwszych mrozach zacząła szwankować i w końcu przestała działać, ale na przyzwoitym poziomie do jazdy. Problem powstał gdy przewoziłem ciężkie bagaże Na drugi dzień zawieszenie opadło bez możliwości podniesienia. Kilka dni jeździłem na opadnięty zawieszeniu, ale boję się że uszkodzę coś innego. Za regenerację mi krzyknęki 1.000 zł Zamówiłem używkę za 720 zł z C4 z 2010 roku i zobaczymy jak założę w środę. Mam nadzieję że będzie O.K. Napiszę po wymianie czy działa
Witam ponownie (patrz powyższy post)
Założyłem w zeszłą środę "nową" sprężarkę (z C4 Picasso 2010) i wszystko działa w najlepszym porządku
Ku przestrodze innych posiadaczy C4 Picasso z zawieszeniem pneumatycznym
Jak tylko zauważycie, że kompresor zawieszenia włącza się częściej niż powinien, jak najszybciej sprawdźcie szczelność poduszek zawieszenia - wymiana jednej w Serwisie to koszt ok. 800-900 zł. Dzięki temu oszczędzicie na / pompie/ sprężarce / kompresorze / zawieszenia 2.500 -3.000 zł (chyba, że kupicie tak jak ja używkę to ok. 700 - 800 zł )
P.S. Od środy nadal cieszę się z przyjemności jazdy moim C4 Picasso
Witam,
mam C4 GP, exclusive, bardzo fajne autko ale pojawił się problem. Po wymianie poduch kompresor nie ma ochoty się włączyć a jak jakimś cudem się włączy to nie pompuje powietrza tylko warczy. Czy ktoś może miał podobny problem lub jakieś sugestie co może być przyczyną? Oprócz tego nie mogę znaleźć schematu instalacji elektrycznej do tego modelu. Może ktoś coś wie na ten temat?
Witam,
mam C4 GP, exclusive, bardzo fajne autko ale pojawił się problem. Po wymianie poduch kompresor nie ma ochoty się włączyć a jak jakimś cudem się włączy to nie pompuje powietrza tylko warczy. Czy ktoś może miał podobny problem lub jakieś sugestie co może być przyczyną? Oprócz tego nie mogę znaleźć schematu instalacji elektrycznej do tego modelu. Może ktoś coś wie na ten temat?
Długo jeździłeś na przetartych poduchach ? Być może zajechałeś kompresor tak jak ja - pisałem o tym wyżej. Poduch sam wymieniałeś, czy w serwisie ? Może coś źle wpięte ?
Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Coleraine/Ireland Pol. Posiadane auto: Citroen C4 GP Exclusive automat 2.0HDI 2007r.
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 10 Mar 2013, 13:38
Temat postu:
Kompresor zawieszenia CitroenC4 Picasso Exclusive
Witam wszystkich. Chce podzielic sie z wami moimproblemem .Kupilem C4 GP Exclusive 2.0hdi automat ponad rok temu. Bylo ok. Do czasu kiedy po kilku m-cach wybralismy sie autem z Irlandi Pol do Polski ,jakies 2300km. No i sie zaczelo. Juz w drodze zaswiecilo sie "service , sunspension faulty" ale za jakis czas zgaslo. W polsce tez sie to pojawialo i zaczely sie problemy z wyrownyaniem , albo opadl , albo napompowal do fula i nie chcial sie wyrownac. Pojechalem do znajomego na komp. Po podlaczeniu skasowal "service " i powiedzial ze komputer nie widzi zadnego problemu. Jakis czas bylo ok. Po powrocie do irlandi zaczelo sie od nowa to samo j/w. Pojechalem do ASO ten sam scenariusz, komp , skasowanie "service" i ze komp nie widzi problemu. No i tak jezdzilem dalej service zapalal sie i gasl sam co jakis czas. Teraz wiem to byl moj blad , zignorowalem to . Prawdopodobnie poducha byla przetarta i kopressor chodzil nonstop. Trzy dni temu "padl" Opadl na ziemie i juz sie nie podniosl. Laweta i do ASO service in Bushmils , co. Antrim "JC Holidays" [dla zainteresowanych]. Tam powiedzieli "poducha i kompresor do wymiany " koszt 1600 paundow [ok 7300 pln ] ( wartosc : renault megane 2004r. 1.5dci , 90tys mil) . Szczeka mi opadla. Zaczolem szukac rozwiazania na necie , dzieki za to forum . Skorzystam raczej z porad kolegow forumowiczow niz dam ta kase ASO.
Mam tylko zapytanie , od czego mozna dopasowac szczotki ( od starej JAWKI nie wchodzi w gre ) ?
Co z granulatem , czy mozna zastosowac ten co sie stosuje do klimy albo moze cos innego ?
Ktos napisal ze z powodu dlugiej pracy kompresora wytarly sie uszczelniacze, czy mozna to gdzies dokupic ?
Czy bede musial wymienic elektrozawor ,jaki koszt moze ktos wie, czy da sie to kupic jako czesc osobna czy tylko z komresorem?
I czy faktycznie latwo wymontowac kompresor , czy potrzebne sa specjalne narzedzia ?
A teraz czy wymiana poduchy tez jest prosta ? Czy nie potrzeba specjalnych kluczy lub wkretakow ?
Ostatnie zapytanie czy po wymianie / naprawie wszystkiego nie bede musial jechac na diagnostyke ?
Jeden z kolegow w temacie "wytarta poducha zawieszenia " napisal ze po wymianie auto samo sie wyreguluje i komp nie bedzie zglaszal problemu. Ale przeciez zostaje w pamieci (chyba ) blad z przed naprawy .
Mechanika nie jest mi obca ale moze jakie sugestie czy podpowiedzi od kolegow , jak sie przygotowac do roboty ?
Z gory dziekuje .
I dolaczam sie do przestrogi jednego z forumowiczow --- nie ignorowac problemow z zawieszeniem w naszych cytrynkach bo koszty sa " sky high "
Pozdrawiam wszystkich.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.