Mam nietypowy problem. Mianowicie szwagier chce pożyczyć ode mnie mojego Citroena Jumpera do przewożenia jakiś kamieni. Niezbyt podoba mi się ten pomysł, a nie potrafię mu odmówić, bo się obrazi. Pomyślałem sobie, że najlepiej będzie jak coś "zmajstruje" z samochodem tak, żeby jak wsiądzie do niego to nie odpalił. Wtedy udam głupa, że nagle auto odmówiło posłuszeństwa.
Co radzicie w tej sytuacji? Co zrobić? Pomyślałem, że wsadzę przepalony bezpiecznik odpowiedzialny za zasilanie immobilisera. Pytanie tylko który to bezpiecznik i co jeszcze przy okazji przestanie działać? A może macie inny prosty pomysł? Dorobienie niezakodowanego kluczyka nie wchodzi w grę. Gość co prawda skończył jakieś technikum samochodowe, ale to było 30 lat temu. Był też instruktorem nauki jazdy więc jakieś pojęcie o samochodach ma. Ale na domiar dobrego, w tej sytuacji, jest dość mało ogarnięty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen Jumper ) Elektronika/Elektryka/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.