Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 14 Skąd jesteś (miejscowość / region): sheffield Posiadane auto: citroen c8 2.0 petrol 2003
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 22 Paź 2011, 19:31
Temat postu:
Czary mary - znikajace paliwo
Witam panowie, po spro dlugim czasie nieobecnosci, moja cytrynka troszke stala nie jezdzona. Mam taki malutki tyci problemik, w sumie to wielki problem mam Jak wspomnialem wczesniej moja C8 stala nie jezdzona przez 9 miesiecy, co prawda byla odpalana od czasu do czasu coby sie nie zardzewialo jej , a teraz gdzies gubi paliwko, i to duzo paliwka ostatnio zalalem 20 litrow i przejechalem 60 mil w sumie spalanie jak w T-34, ale cytrynka ani nie kopci ani nie szarpie ani nie krztusi sie jezdzi jak nalezy jest depniecie jest wszystko, komputer pokladowy pokazywal spalanie na 18L/100 to mu wymienilem lambdy co by lepiej mial a co lubie swoje c8 no to spalanie na kompie spadlo na 14L/100 ( bo myslalem ze moze to jednak wina lambd byla i dlatego tak duzo paliwka bieze , po czesci byla) ale sprawa wyglada tak ze zajezdzam na stacje laduje 20 litrow komp pokazuje ze na tym powinienem przejechac jakies 120 mil a po wyjechaniu w sumie po ruszeniu licznik zaczyna spadac i spadac i spadac i spadac i tak na 20 litrach ostatnio zrobilem 40 mil obejzalem autko od spodu od boku z gory od tylu niegdzie nie widac wycieku sprawdzalem na wlaczonym i na wylaczonym silniku nigdzie nie widac wycieku nie czuc paliwa no poprostu czary mary i paliwa brak. Dzisiaj wyciaglem swiece bylu ok lekko tylko zakopcone ale tylko odrobinke przypuszczam ze to jeszcze przed wymiana sond lambda, przy okazji sprawdzilem sprezanie i zegar pkazal 12.5 na wszystkich garach. co prawda jak wyjalem przepustnice i kolektor to byly troszke zaoliwione ale to raczej w normach sie trzyma , wyjalem nawet bak co by sprawdzic ewentualne wycieki z baku ale sucho. niestety nie posiadam nazedzia do sprawdzania cisniena paliwa na listwie zasilajacej to nie wiem jak z cisnieniem paliwa a dzis sobota to nawet nie mialem do kogo podjechac.Juz mi 'rence' opadaja gdzie moje paliwko kurde jest, moze ktos mial kiedys cos podobnego ?? aboco. Moja c8 to 2.0 16v 2003 benzynka
no wsumie sorka 14l/100km , wiem ze to sie w normach miesci jak sie w miescie zasuwa ale nawet przy takim spalaniu z 20 litrow to powinien zrobic jakies 160 km a nie 40 mil to jest 64 km
Ostatnio zmieniony przez mikroszkop dnia Sob 22 Paź 2011, 19:43, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 14 Skąd jesteś (miejscowość / region): sheffield Posiadane auto: citroen c8 2.0 petrol 2003
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 03 Lis 2011, 03:11
Temat postu:
Re: ( Citroen C8 ) Czary mary - znikajace paliwo
kurde moje autko zaczyna bic rekordy !!!!!!! ostatnio z 14 litrow zrobilem 20 km !!!! brak wyciekow (widocznych) co jest sie pytam ???!!!!! pomocy jak by moze kto cos wiedzial.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen C8 ) Silnik iskrowy-uklad chłodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.
Jak wspomnialem wczesniej moja C8 stala nie jezdzona przez 9 miesiecy, co prawda byla odpalana od czasu do czasu coby sie nie zardzewialo jej 
, a teraz gdzies gubi paliwko, i to duzo paliwka ostatnio zalalem 20 litrow i przejechalem 60 mil w sumie spalanie jak w T-34, ale cytrynka ani nie kopci ani nie szarpie ani nie krztusi sie jezdzi jak nalezy jest depniecie jest wszystko, komputer pokladowy pokazywal spalanie na 18L/100 to mu wymienilem lambdy co by lepiej mial a co lubie swoje c8 
no to spalanie na kompie spadlo na 14L/100 ( bo myslalem ze moze to jednak wina lambd byla i dlatego tak duzo paliwka bieze , po czesci byla) ale sprawa wyglada tak ze zajezdzam na stacje laduje 20 litrow komp pokazuje ze na tym powinienem przejechac jakies 120 mil a po wyjechaniu w sumie po ruszeniu licznik zaczyna spadac i spadac i spadac i spadac i tak na 20 litrach ostatnio zrobilem 40 mil 
obejzalem autko od spodu od boku z gory od tylu niegdzie nie widac wycieku sprawdzalem na wlaczonym i na wylaczonym silniku nigdzie nie widac wycieku nie czuc paliwa no poprostu czary mary i paliwa brak. Dzisiaj wyciaglem swiece bylu ok lekko tylko zakopcone ale tylko odrobinke przypuszczam ze to jeszcze przed wymiana sond lambda, przy okazji sprawdzilem sprezanie i zegar pkazal 12.5 na wszystkich garach. co prawda jak wyjalem przepustnice i kolektor to byly troszke zaoliwione ale to raczej w normach sie trzyma , wyjalem nawet bak co by sprawdzic ewentualne wycieki z baku ale sucho. niestety nie posiadam nazedzia do sprawdzania cisniena paliwa na listwie zasilajacej to nie wiem jak z cisnieniem paliwa a dzis sobota to nawet nie mialem do kogo podjechac.Juz mi 'rence' opadaja gdzie moje paliwko kurde jest, moze ktos mial kiedys cos podobnego ?? aboco. Moja c8 to 2.0 16v 2003 benzynka
