Citroen

ogłoszeniaceny używanychwiadomościdealerzyforumczęścioponylinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum CITROEN Forum Strona Główna -> ( Citroen C5 ) Silnik Diesel-uklad chłodzenia -układ zasilania-układ napędowy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyfrowy 5

Auto Maniak



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 963
Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP.
Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Wto 04 Paź 2011, 08:49
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam ponownie:

wczoraj pisałem, jak to mój samochód jest aktualnie na etapie falowania, a dziś ni stąd ni zowąd zorientowałem się, że problemu nie ma i nic obroty nie falują.

Jak już kiedyś pisałem, najgorsze są usterki typu "pojawia się i znika" bo bardzo trudno je znaleźć i zdiagnozować.

Tak też jest i w tym przypadku. Jednego dnia jedziesz samochodem, jak by się paliwo kończyło (małe zajączki), a drugiego śmigasz aż miło bez najmniejszego zająknięcia i to wszystko bez jakiejkolwiek interwencji w samochodzie.

Jedynie co się mi wczoraj przytrafiło to po raz pierwszy wyskoczył mi napis "MOŻLIWOŚĆ ZATKANIA FILTRA FAP" wziąłem zaraz autko na przejażdżkę i i teraz komunikatów brak.
_________________
Cyfrowy 5
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Pią 07 Paź 2011, 02:42
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witaj,

U mnie w chwili obecnej minął już miesiąc od kiedy problem zniknął (po opisanych przeze mnie poprzednio czynnościach). Od tej pory nie pojawił się ani razu, nawet na pół sekundy, choć przedtem (z jedną przerwą) męczył mnie pół roku... Ewidentnie więc musiałem zrobić coś, co problem usunęło. Od miesiąca autko jeździ jak fabrycznie nowe, po prostu idealnie...

Jednocześnie z ustąpieniem tego problemu znikły też jakiekolwiek niepłynności w pracy automatu, a więc jego poszarpywanie nie wynikało z jakichkolwiek problemów ze skrzynią, ale ze złego nią sterowania od strony silnika.

Co do przegonienia na trasie, to nie było zwykłe przegonienie, tylko dość mocne skatowanie - w trybie sekwencyjnym wrzucony 3. bieg i jazda jakieś 30 km z prędkością ok. 100 km/h, co dawało przez cały czas okolice 4000 obrotów, a do tego jeszcze co jakiś czas trochę zwalniałem i szybko przyspieszałem, żeby te obciążenia jeszcze zwiększyć. Nie wiem czy to pomogło czy też czyszczenie przepustnicy albo ten specyfik od czyszczenia wtrysków i układu paliwowego który dolałem do baku, w każdym razie dosłownie parę minut po tym przegonieniu na wysokich obrotach problem po prostu znikł, i już nie wrócił...

Element który wyczyściłem to podwójna przepustnica (zimnego i ciepłego powietrza). Znajduje się ona bezpośrednio przed kolektorem dolotowym. Jest do niej świetny dostęp i bardzo łatwo ją zdjąć, bo jest z przodu silnika.

Jak zdejmiejsz plastikową pokrywę silnika to bezpośrednio przed nim zobaczysz czarny plastikowy element z którego w stronę silnika wychodzi kolektor dolotowy, a w drugą stronę (czyli w Twoją stronę, do dołu) idą dwie grube gumowe rury (grubości ręki), z których przednia łączy się z intercoolerem (taka mała chłodniczka koło prawego reflektora). Żeby tę przepustnicę wyjąć, trzeba odkręcić trzy śruby którymi jest przymocowana do kolektora, a od drugiej strony odłączyć te dwie rury powietrza (obie na metalowe opaski zaciskowe ze śrubką, którą wystarczy poluzować by zdjąć rury). Trzeba też odłączyć kabelki od dwóch czujników (zwykłe złączki, gniazda są na wierzchu) oraz dwa cienkie wężyki podciśnienia sterujące przepustnicami (po prostu się je sciąga). I to wszystko. Bardzo proste, bez żadnych komplikacji, nawet się za bardzo zmęczyć przy tym nie można. Zdejmowanie wszystkiego - 5 minut, zakładanie tyle samo.

W środku tego elementu są dwie przepustnice - dwie ruchome klapki - jedna standardowo zamknięta, jedna otwarta. Przy nich są dwa czujniki (te od których na wierzchu są złącza elektryczne). Trzeba to wszystko spsikać WD40 żeby cały syf spłynął (u mnie wszystko było oblepione starym czarnym olejem), wytrzeć do czysta i już - będzie jak z fabryki. Jak będziesz miał to zdjęte, to możesz też trochę przeczyścić te gumowe rury powietrza bo też są ubrudzone olejem w środku i zaraz ci "naplują" tym olejem z powrotem. Można też delikatnie przeczyścić wlot kolektora dolotowego (na ile się sięgnie) bo tam zaraz na początku z prawej strony jest wejście metalowej rury od recyrkulacji spalin, przy której i w której jest dużo paskudnej czarnej sadzy. Ale przy czyszczeniu kolektora trzeba uważać, żeby tam nie napchać żadnego syfu (np. resztek papieru czy włókien ze szmatki którą się czyści) żeby to nie poszło z powietrzem do silnika...

Obejrzyj też te cienkie gumowe rurki od podciśnienia - u mnie jedna miała pęknięcie i prawdopodobnie podciśnienie uciekało, a przez to jedna z przepustnic być może się nie w pełni otwierała (lub nie domykała, bo nie pamiętam przy której to było).

Znalazłem zdjęcie silnika w sieci, więc wrzucam - z zaznaczoną na czerwono przepustnicą. Nie chciało mi się schodzić do garażu z aparatem Smile



P.S. U mnie NIGDY nie było żadnych błędów związanych z FAPem. Generalnie w ogóle nigdy ŻADNYCH błędów nie było - ani na wyświetlaczu, ani nawet chwilowych w Lexii. Przez całe pół roku ani jednego błędu, mimo że autem aż szarpało od tego falowania...
Powrót do góry
Wystawiono 2 piw(a)
Cyfrowy 5

Auto Maniak



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 963
Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP.
Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Sob 08 Paź 2011, 23:33
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam serdecznie,

Dzięki bardzo kolego hedgehog za szczegółowy opis czynności związanych z czyszczeniem przepustnicy.

U mnie na tą chwile falowania brak, a zniknęło tak, jak wspomniałem praktycznie bez jakiejkolwiek ingerencji w autku. No chyba, że ingerencją nazwiemy przegonienie samochodu, bo tak, jak wspomniałem pojawił się komunikat "Ryzyko zatkania..." no i autko przegoniłem, a właściwie tak, jak Ty to nazwałeś katowaniem silnika tzn. 3 bieg i jazda ok. 100km/h.
Z tym, że ja nie na tak długim odcinku, jak Ty podajesz, a zaledwie na kilku kilometrowym.

Nie wiem czy to przegonienie miało wpływ na to falowanie, ale zaraz po tym zauważyłem brak jakichkolwiek oznak falowania.

Co do przeczyszczenia przepustnic, to na razie się za to nie zabiorę, bo autko płynnie jeździ i nie tyle nie ma sensu, co nie będę widział efektu czyszczenia. Poczekam do pierwszego falowania i jak tylko się ono pojawi, to zaraz biorę się (według twojej instrukcji) do czyszczenia, co pozwoli wtedy zweryfikować na ile ta czynność pomogła.

Co do komunikatu o możliwości zatkania filtra, to tak jak wspomniałem poprzednio nigdy się on wcześniej nie pojawił i z tego co się orientuję sam komunikat był tylko ostrzeżeniem o możliwości zatkania filtra a nie całe szczęście komunikatem pod nazwą "antipollution Fault" itp. i nie zaświeciła się nawet kontrolka "check engine". Komunikat pojawił się po dość długi staniu w korku, czego był pewnie efektem (nazbierało się sadzy różnica ciśnień minimalna i już gotowe).

Dobre w tym wszystkim jest to, że przynajmniej mamy jakiś punkt zaczepienia i w razie falowania obrotów można od czegoś zacząć, a nie błądzić po omacku i/lub wydawać kupę forsy na serwisy, które rozkładają ręce...

A wszystko to dzięki koledze hedgehog, który niestrudzenie drążył temat i dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami.


Wielkie dzięki kolego z opis czyszczenia i za poprzednie, jakże wiele wnoszące do sprawy posty , piwko do ciebie.

P.s. Żeby nie zakładać nowego postu, idzie zima i chciał bym zmienić filtr paliwa. Mam taką sama obudowę, jak na zdjęciu kolego hedgehog'a powyżej i interesuje mnie, czy też myślę prawidłowo, jak się do tego zabrać czy się mylę.
Jeżeli mam racje, lub się mylę to proszę o przytaknięcie, lub poprawienie mojego rozumowania. Według mnie procedura jest taka:

Zdejmujemy wężyki (dopływ, odpływ) i przekręcamy obudowę (chyba w lewo) no i co już... mamy dostęp do filtra, czy też jest tam jeszcze coś do zrobienia jeszcze jakaś pokrywa itp?
Acha jest tam jakiś "spuszczać wody"?
_________________
Cyfrowy 5
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 03:10
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam,

Za kilka dni będzie dwa miesiące od kiedy problem zniknął, i dzięki Bogu nie wrócił.

Co do filtra paliwa, po odkręceniu obudowy po prostu wymieniasz wkład. Do spuszczania wody z przodu filtra jest plastikowy spust, z którego wisi luzem przezroczysta plastikowa rurka. Wystarczy przekręcić kółko na spuście i co ma wylecieć to wyleci przez rurkę Smile

Na koniec po złożeniu obudowy trzeba podpompować paliwo gruszką, żeby odpowietrzyć układ (na górze obudowy jest odpowietrznik). Pompujesz aż poczujesz opór paliwa w gruszce.

W niektórych silnikach przewody paliwowe dają wystarczająco dużo luzu żeby ich nie trzeba było ściągać - da się zdjąć wieko z tymi przewodami założonymi.

Warto się zaopatrzyć w nową uszczelkę dekla obudowy filtra, bo może się uszkodzić przy otwieraniu.
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Pią 28 Paź 2011, 08:18
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Acha, i jeszcze tak na marginesie o problemie szarpania:

Te parę osób, które w tym wątku napisały o tym problemie to jest NIC. Zobaczcie co się dzieje na forum Peugeot Klub Polska w dziale 407 HDI... tam jest 25 (dwadzieścia pięć!) stron postów od ludzi borykających się z tym problemem.....

http://www.peugeot-klub.pl/index.php?topic=6570.0

Krótko mówiąc, coś jest po prostu ZRYPANE w silnikach HDI jeśli chodzi o układ recyrkulacji i/lub oczyszczania spalin. To po prostu nie jest normalne by SETKOM ludzi silnik 2.0 HDI szarpał tak, żeby nie mogli normalnie jeździć. Dziesiątki tysięcy zł wywalone w błoto, bo większość ludzi jeździ po serwisach i próbuje (bez skutku) usunąć problem, co w większości wygląda tak, że ASO wymienia im po kolei EGR, FAP, pompę wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze, itp. itd. i inkasuje za to ciężką kasę, a problem jak był tak jest....

Ciekawe czy ktoś się tym kiedyś zajmie. Paru użytkowników C5 na tym forum to może nie byłby problem, ale jak się patrzy na liczbę użytkowników 407 HDI z tym samym problemem to już zaczyna się robić nieciekawie, bo to już nie są odosobnione przypadki...

A tak w ogóle, na marginesie, to ja nie rozumiem dlaczego ludzie nie żądają zwrotu pieniędzy za BŁĘDNIE wymienioną sprawną część. Jeśli mechanik BŁĘDNIE zdiagnozował wymianę EGR, a EGR okazał się sprawny, to niby dlaczego ma zainkasować za robociznę i niepotrzebną część? Czy gdyby dentysta BŁĘDNIE wyrwał komuś zdrowego zęba zamiast chorego, to też by mu się za to zapłaciło, a potem jeszcze raz za wyrwanie tego zepsutego, o ile i drugim razem by się nie pomylił? A dlaczego niedouczony pseudomechanik ma być lepszy od dentysty i zarabiać na swoich błędach, tj. na ludzkiej krzywdzie?

Aż mnie dziw bierze jak czytam na forach jak to ludzie pół silnika i osprzętu wymienili w serwisie, płacąc za wszystko po kolei tysiące zł, co oczywiście kompletnie nic nie dało i z problemem borykają się nadal. I nigdy nie widziałem, żeby ktoś żądał zwrotu pieniędzy...
Powrót do góry
Reklama








Wysłany: Pią 28 Paź 2011, 08:18
Temat postu:

reklama


Powrót do góry
Cyfrowy 5

Auto Maniak



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 963
Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP.
Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Sro 09 Lis 2011, 23:40
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


A u mnie minął już miesiąc, jak minęło szarpanie po tym co pisałem wyżej.
_________________
Cyfrowy 5
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Nie 08 Sty 2012, 08:35
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Cyfrowy 5 napisał:
A u mnie minął już miesiąc, jak minęło szarpanie po tym co pisałem wyżej.

Odświeżę temat.

Właśnie minęło 4 miesiące jak problem zniknął i ANI razu się nie powtórzył. Auto chodzi jak prosto z fabryki. I przez te 4 miesiące w zasadzie tylko po mieście, więc gdyby coś miało się z powrotem zapchać to chyba by się już dawno zapchało...

Co jest najlepszym dowodem na to, że warto próbować własnych sił, bo okazuje się, że po PÓŁ ROKU jeżdżenia po mechanikach którzy NIC nie zrobili a w zamian wyrwali tylko kupę kasy, problem rozwiązałem sobie sam, na własnym podwórku, w półtorej godziny i okazuje się że definitywnie...

Jak sobie przypomnę jak mi ASO Citroen chciało wymieniać EGR za 800 zł i parę innych równie kosztownych rzeczy (które wszystkie okazały się zupełnie sprawne więc ich wymiana nie tylko byłaby wyrzuceniem pieniędzy w błoto ale i nic by nie poprawiła) to mi się niedobrze robi. I te ich wszystkie diagnostyki, po 150 zł każda, z których oczywiście nic nie wywnioskowali, choć np. jak wół było widać, że z czujników w przepustnicach powietrza nie ma odczytu danych (bo były zapaćkane olejem), ale szef serwisu "wiedział lepiej" że "to na pewno EGR"... Wyrwaliby z człowieka tysiące zł, a tu się okazało, że wystarczyła butelka domieszki do paliwa czyszczącej układ paliwowy (za 20 zł), parę psiknięć WD-40 (za 15 zł), parę kawałków ręczników papierowych do wytarcia przepustnicy po przepsikaniu i przegazowanie samochodu przez 20 minut na wysokich obrotach na trasie...

Od tej pory w ASO nie byłem ani razu i jeździć tam nie zamierzam jeśli nie będzie to naprawdę konieczne. Zresztą po co, jeśli oni nawet boją się sprawdzić poziom oleju w automatycznej skrzyni biegów. A może się nie boją samej tej czynności tylko tego, że do sprawdzenia będą musieli zamówić olej na ewentualną dolewkę (którego na bieżąco nie mają na stanie, bo i po co...), a jeśli się okaże że poziom jest dobry i dolewać nie trzeba to im się inwestycja nie zwróci. Garażowi mechanicy w PRLu mieli lepszą mentalność...

Strasznie lubię swoją C5 i markę generalnie, ale ta beznadzieja ludzi z serwisu (a ci w salonie sprzedaży też nie lepsi) tak mnie zniechęca, że jak za parę lat zacznę myśleć o zmianie samochodu to chyba niestety nie będzie to Citroen. Coraz bardziej chodzi mi po głowie Grand Vitara 2,4 Automat...
Powrót do góry
Cyfrowy 5

Auto Maniak



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 963
Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP.
Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Pon 16 Sty 2012, 23:39
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


To i ja odświeżę temat.

Dawno tu nie zaglądałem tzn. do tego tematu, bo już zapomniałem, że miałem problem z autem.
Tak, jak pisałem w poprzednim poście o braku objawu falowania, tak i dziś mogę to powtórzyć tzn. objaw falowania znikł w październiku (bez jakiejkolwiek ingerencji fizycznej z mojej strony) tylko przegnanie auta i od tego czasu samochód jeździ perfekcyjnie (odpukać) nic nawet najmniejszego szarpnięcia, falowania nie ma.

Mam nadzieję, że za jakiś czas znów będę mógł tu pisać, że wszystko OK.
_________________
Cyfrowy 5
Powrót do góry
Cyfrowy 5

Auto Maniak



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 963
Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP.
Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Pią 09 Mar 2012, 23:28
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Od października brak falowania, auto (odpukać) jeździ perfekcyjnie.
_________________
Cyfrowy 5
Powrót do góry
muwi

Czytelnik



Dołączył: 24 Maj 2012
Posty: 6
Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie
Posiadane auto: citroen c5 2.0 HDI 2006r
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 24 Maj 2012, 10:29
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam.
Miesiąc temu kupiłem c5 z silnikiem 2.0 HDI.Przed tygodniem wystąpiły
takie same objawy jak przez Was forumowiczów opisywane.Jana początek przeczyściłem trójnik przed kolektorem ssącym .Zobaczę czy coś pomogło.
Powrót do góry
muwi

Czytelnik



Dołączył: 24 Maj 2012
Posty: 6
Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie
Posiadane auto: citroen c5 2.0 HDI 2006r
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 24 Maj 2012, 10:30
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam.
Miesiąc temu kupiłem c5 z silnikiem 2.0 HDI.Przed tygodniem wystąpiły
takie same objawy jak przez Was forumowiczów opisywane.Ja na początek przeczyściłem trójnik przed kolektorem ssącym .Zobaczę czy coś pomogło.
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Pią 01 Cze 2012, 13:02
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


No więc Panowie, problem na STO PROCENT wynika z..... zapchania filtra FAP. Mogę to stwierdzić ze 100% pewnością, bo po dokładnie roku, pewnego pięknego dnia problem zaczął powracać: pojawiło się falowanie obrotów w tych samych zakresach obrotów. Akurat parę dni wcześniej podłączałem samochód pod Lexię i pokazywał 100% zapchanie filtra, próbowałem wymuszonej regeneracji (w trakcie jazdy, nie próbowałem tej na postoju) ale z niewiadomych powodów przerywał ją i wywalał "regeneracja niepełna". Tego feralnego dnia kiedy problem zaczął się pojawiać akurat wyjeżdżałem w trasę, i postanowiłem go mocno przegazować: przełączyłem skrzynię biegów w tryb sekwencyjny i jechałem 70-90 na 3. i 4. biegu, co dawało jakieś 3000 obrotów. Niedługo potem usłyszałem takie "cpyknięcie" od strony BSI, dotknąłem ręką lusterka i było ciepłe, a więc sam rozpoczął regenerację filtra i włączył dodatkowe odbiorniki prądu, w tym podgrzewanie szyby i lusterek (robi tak gdy nie są spełnione wszystkie warunki do optymalnej regeneracji). Krótko mówiąc, po przejechaniu 20-30 km regeneracja zakończyła się (znów usłyszałem cpyknięcie wyłączenia ogrzewania) i...... problem zniknął bez śladu.

Tak więc teraz jest już w 100% wiadome, że jest to problem wynikający z zapchania filtra - ewidentnie przy tych obrotach silnik po prostu się dusi spalinami gdy filtr jest przytkany...

Ci co wymyślili FAP i jego regenerację założyli, że auto co ileś tam będzie robić dłuższą, szybką trasę na wysokich obrotach i wtedy będzie się regenerować, co jak widać nie odpowiada niestety rzeczywistości bo teraz 90% czasu stoi się w korkach a i na trasie rzadko się zdarza długi odcinek na wyższych obrotach, i stąd tyle osób ma ten problem. Bardzo często tak się dzieje, że samochód zaczyna potrzebną regenerację, ale kierowca o tym nie wie, zaraz potem dojeżdża do celu, wyłącza silnik i w ten sposób pewnie 80% regeneracji jest niepełnych - co powoduje zatykanie filtra i występowanie tych objawów...

Brakuje jednej bardzo prostej rzeczy, która np. jest w Suzuki Grand Vitara (w dieslu z FAPem) - KONTROLKI wskazującej że regeneracja jest w trakcie.... Gdybyśmy taką kontrolkę mieli to wtedy wiedzielibyśmy że trwa regeneracja i zrobiłoby się jakieś dodatkowe kółko żeby mogła się w pełni zakończyć, albo chociaż postalibyśmy te dodatkowe parę minut z włączonym silnikiem na parkingu...

Widziałem na forum Peugeota post od człowieka, który zrobił sobie taką kontrolkę - podpiął diodę LED do kabelków od podgrzewania lusterka kierowcy i wtedy jak BSI załączy podgrzewanie żeby wspomóc regenerację to mu się diodka zapala i wie, że musi jeździć dalej żeby regeneracja się mogła w 100% zakończyć. Ale to chyba nie jest idealne rozwiązanie bo podgrzewanie lusterek nie jest załączane za każdym razem - tylko kiedy trzeba dodatkowo dociążyć układ elektryczny bo jakieś tam parametry nie są spełnione dla regeneracji... Znacznie lepsze by było odbieranie informacji o regeneracji bezpośrednio ze złącza ODB II, no ale to są dane cyfrowe więc to by wymagało znajomości protokołu transmisji i skonstruowania urządzonka które potrafi je odczytać, a że Cytryny są w naszym kraju mało popularne to chyba czegoś takiego nigdy nie zobaczymy...

W każdym razie, jeśli komuś te objawy wystąpią, to najlepszym sposobem jest wyskoczyć na jakąś krótką trasę i pomęczyć na niej samochód przez jakieś 20-30 minut wymuszając wysokie obroty rzędu 3000 poprzez stosowanie niższych biegów - powinien wtedy sam zacząć regenerację i w ciągu tych 20-30 minut dać radę ją zakończyć w 100%.

A tak na marginesie - tych "fachowców" z ASO co chcieli mi wymieniać EGR i inne rzeczy gdy miałem ten problem powinno się KARNIE zwolnić z wilczym biletem żeby już w żadnym warsztacie samochodowym nie mogli pracować. Problem mogli rozwiązać w 5 minut sprawdzając na diagnostyce stan filtra cząstek stałych, ale oczywiście tego NIDGY nie zrobili tylko zmarnowali mi pół roku i chcieli wymieniać części za tysiące złotych.
Powrót do góry
muwi

Czytelnik



Dołączył: 24 Maj 2012
Posty: 6
Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie
Posiadane auto: citroen c5 2.0 HDI 2006r
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 07 Cze 2012, 11:00
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam.
Niestety przeczyszczenie trójnika przed kolektorem ssącym nie pomogło,chociaż nie był on za czysty.Wczoraj postanowiłem wypróbować drugą możliwość tz.zalałem do paliwa specyfiku firmy STP.Dzisiaj po przeczytaniu ostatniego postu wydaje mi się że jednak będę musiał przegonić samochód na wysokich obrotach.Na razie jednak wstrzymam się,bo chcę się przekonać na 100% czy zastosowanie specyfiku do paliwa nie pomoże.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
muwi

Czytelnik



Dołączył: 24 Maj 2012
Posty: 6
Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie
Posiadane auto: citroen c5 2.0 HDI 2006r
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 13 Cze 2012, 09:02
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


Witam.
No niestety moje przypuszczenia okazały się słuszne,dalej obroty falują jak dawniej.Pozostała mi więc ostatnia z trzech desek ratunkowych tj.przegonienia samochodu na wysokich obrotach.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
hedgehog

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze
Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Sro 13 Cze 2012, 18:59
Temat postu:

Re: ( Citroen C5 ) C5 II 2.0 HDI Automat "zacina się" między 1900-2000 obrotów


muwi napisał:
Witam.
No niestety moje przypuszczenia okazały się słuszne,dalej obroty falują jak dawniej.Pozostała mi więc ostatnia z trzech desek ratunkowych tj.przegonienia samochodu na wysokich obrotach.
Pozdrawiam.

Witam,

Tak jak to opisałem w poprzednim poście, to właśnie przegonienie auta na wysokich obrotach załatwia sprawę, bo wtedy wykonuje się pełna regeneracja i ma ku temu idealne warunki. W moim przypadku załatwiło problem już dwukrotnie.

Musisz wyjechać na jakąś trasę (najlepiej w niedzielę do południa albo jeśli na tygodniu to wieczorem / w nocy żeby droga była w miarę pusta i żebyś mógł płynnie jechać) i pojeździj tak z pół godziny z prędkością np. 90 km/h na takim biegu (np. 4) żeby obroty były ponad 3000. Jak minie te pół godziny to powinieneś od razu zauważyć, że falowanie zniknęło i powinieneś mieć spokój na kilkanaście tys. km... Sama regeneracja trwa krócej niż pół godziny, ale pewnie nie od razu się rozpocznie, dlatego lepiej dla pewności pojeździć co najmniej te 30 minut...

Cóż, technologia FAP w kwestii obsługi regeneracji niestety nie jest tak idealna jak się ją przedstawia, bo zbyt optymistycznie zakłada, że kierowca co kilkaset kilometrów będzie robił długi i szybki odcinek na którym FAP regularnie będzie się mógł regenerować. A rzeczywistość jest niestety inna - co widać po ilości ludzi, którzy mają problem z tym falowaniem obrotów: jeździ się w większości w żółwim tempie po mieście, stoi się w korkach, a nawet w trasie często nie ma warunków do pełnej regeneracji. I dlatego zdecydowana większość regeneracji odbywa się tylko CZĘŚCIOWO, a filtr stopniowo się zapycha sadzą...

Dodatkowym problemem jest to, że auta PSA w żaden sposób nie informują kierowcy o regeneracji (w niektórych innych samochodach, np. w Grand Vitarze z dieslem Renaulta, zapala się wtedy kontrolka na blacie). Gdyby było jakiekolwiek wskazanie że rozpoczęła się regeneracja, to kierowca mógłby przynajmniej "pomóc" w jej ukończeniu, kontynuując jazdę i zwiększając obroty....

No i trzecia sprawa to jest to, że przytkanie FAPa (słynny "Antipolution Fault") zgłaszane jest dopiero jak już jest naprawdę źle, a wcześniej mimo że filtr i tak już jest mocno przytkany (czego efektem jest to falowanie obrotów bo silnik już zaczyna się przyduszać spalinami) nie ma żadnych błędów ani na pulpicie ani w diagnostyce, i ludzie tracą czas i pieniądze na poszukiwanie co może być problemem takiego falowania obrotów... Na forum Peugeota widziałem posty od niektórych ludzi z tym problemem, którym ASO wymieniło EGR, turbinę i jeszcze Bóg wie co tam (co oczywiście problemu i tak nie rozwiązało, a jedynie kosztowało furę pieniędzy), podczas gdy jedynym powodem był przytkany FAP...


---
P.S. Co do przeczyszczenia przepustnicy powietrza, co prawda okazało się że nie miało to wpływu na usunięcie problemu z falowaniem obrotów, ale w moim przypadku i tak się przydało bo wcześniej była na tyle zasyfiona olejem że czujniki w niej umieszczone nie podawały odczytów, a po przeczyszczeniu odczyty są normalne. Z pewnością poprawiło to więc pracę silnika.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum CITROEN Forum Strona Główna -> ( Citroen C5 ) Silnik Diesel-uklad chłodzenia -układ zasilania-układ napędowy. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10
Ogłoszenia sprzedaży - Citroen C5 »

Opinie o samochodach Citroen C5 - testy użytkowników »


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen C5 ) Silnik Diesel-uklad chłodzenia -układ zasilania-układ napędowy.


CitroenC5

23 900

2011r.

271 458 km

mazowieckie

CitroenC3

37 000

2019r.

57 300 km

wielkopolskie

CitroenC5

21 900

2011r.

173 900 km

mazowieckie

CitroenC4 Grand Picasso

59 900

2017r.

215 000 km

mazowieckie

CitroenDS4

32 990

2014r.

203 000 km

wielkopolskie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group




Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System