Znalazłem kilka postów dotyczących problemów z zawieszeniem. Mój problem nieco się różni aczkolwiek przyczyna może ta sama?
Podczas jazy jakiś czas temu wyświetlił mi się komunikat SERIOUS SUSPENSION FAULT bez kontrolki SERVICE. Po chwili wszystko wróciło do normy. Miesiąc później znowu ten sam komunikat podczas jazdy wtedy zauważyłem że samochód jest ustawiony w pozycji do jazy ale zawieszenie nie reaguje na podnoszenie ani na opuszczanie. Po godzinie wszystko wróciło do normy.
Wczoraj ten sam komunikat podczas jazdy i wyświetla się do dzisiaj.
Objawy: samochód jest w pozycji do jazy ale nie reaguje na podnoszenie ani opuszczanie a na ekranie (podczas próby podnoszenia go lub opuszczania) wyświetla się przekreślona sylwetka samochodu. Cały czas jest w pozycji do jazdy i nie wyświetla się kontrolka service. Podczas wysiadania unosi się minimalnie do góry na sferach tak jak przy klasycznych amortyzatorach. Generalnie można nim jeździć lecz nie działa hydraulika. Ciśnienie w przewodach musi być poniważ nie opada na glebę ale pompa nie pracuje.
Zakładam że nie jest to bezpiecznik ponieważ jakby on padł to stało by się to za pierwszym razem i koniec, a tu raz działał a raz nie.
Może ma ktoś sugestie co mogło paść? Coś nie łączy na stykach czy padła pompa ale też czy w takim przypadku ciśnienie w układzie było by ok do jazdy?
pompa raczej nie bo z tej samej pompy korzysta wspomaganie kierownicy
kolega ładne bajki opowiada Pompy są inne płyn jest ten sam, sprawdź bezpiecznik! W BSI na samym dole, trzeba wszystko wyjąć pierwszy od lewej - 40A Sprawdzałeś stan płynu LDS ?
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 3822 Skąd jesteś (miejscowość / region): Starachowice Posiadane auto: Citroen Peugeot Renault
Piwa: 174/25
Wysłany: Wto 29 Mar 2011, 19:25
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Blokada zawieszenia C5 MKI
Spróbuj odpiąć klemę. Jak nie pomoże to komputer ci zostaje do podłączenia. Jest jednak spora szansa, że to cos poważniejszego ale nie będę krakał, liczmy na to, że klaema odłączona na 10 minut pomoże.
HERMES. _________________ Prosze pytać na pw.
Dzisiaj dalej bez zmian, bezpiecznik sprawdziłem jest OK (ten w komorze silnika 40 A) zresztą jakby to był bezpiecznik to padło by raz a dobrze, ze dwa razy pojawił się ten komunikat a potem zawieszenie wracało do normy tak jakby nie było gdzieś styku. Poziom płynu w zbiorniku jest jakby na samym dole skali - okienka w zbiorniku (widać górny poziom płynu podczas zatrzęsienia samochodem)- - niestety nie da się obniżyć zawieszenia żeby dokładnie sprawdzić. Przewody do pompy nie są przetarte tak jak gdzieś czytełem i nie zaobserwowałem żadnego wycieku LDSu - nigdzie.
HERMES
Dzięki za podpowiedź - Spróbuję dzisiaj odłaczyć akumulator jeżeli to nie pomoże to zostanie podjechać gdzieś na komputer.
Masz może jakieś sugestie w czym hipotetycznie może być przyczyna "coś poważniejszego" tzn?
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 3822 Skąd jesteś (miejscowość / region): Starachowice Posiadane auto: Citroen Peugeot Renault
Piwa: 174/25
Wysłany: Sro 30 Mar 2011, 20:36
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Blokada zawieszenia C5 MKI
Przeczytałem kilka razy twoje obserwacje ale niestety to nietypowe zachowania na znane usterki tego zawieszenia. Tak się zastanawiam, czy czasem nie masz uszkodzonego tego przełącznika do regulacji wysokością. Może zgnił, dostał wilgoci lub jakiegoś płynu. Zajżyj tam jak numer z klemą nie da rezultatu.
HERMES. _________________ Prosze pytać na pw.
Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 112 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wrocław/Tarnowskie Góry Posiadane auto: Opel Astra Kombi 1.9 CDTi 120 KM '07 ENJOY
Piwa: 8/4
Wysłany: Czw 31 Mar 2011, 08:16
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Blokada zawieszenia C5 MKI
A ja Ci proponuje po prostu przygladnac sie kabla ktore ida do pompy zawieszenia, mozliwe ze gdzies masz przetarcie kabla a to powoduje ze masz jakies dziwne klimaty...
zdejmujesz oslone plastykowa i patrzysz na kable biegnace w kierunku pompy...
Niestety po odpięciu klemy i podłączeniu po 20 minutach stan zawieszenia bez zmian.
Jeżei chodzi o przełącznik do zmiany poziomu zawieszenia w kabinie to reaguje przy naciskaniu na wyświetlaczu pojawia sie sylwetka samochodu przekreślona tak samo w górę jak i w dół, ale rzucę jeszcze okiem na niego. Tak samo brak reakcji w przełączniku do podnoszenia zawieszenia umieszczonym w bagażniku.
Przewody idące do pompy na ile były dostępne to przejrzałem i wyglądają bez przetarć.
Jedyne co mnie zastanawia to to że raz na jakiś czas miałem minimalne wycieki LDSu przez górny korek wlewowy na zbirniku (przez ten malutki otworek na korku). Czasem coś spłynęło po zbiorniku właśnie na te przewody - może jakieś zwarcie na stykach w tym miejscu tzn jedynie na stykach do pompy, ale tak czy siak zawieszenie powinno się przynajmniej obniżyć i mieć problem z podniesienim do góry, a tu brak jakiejkolwiek reakcji i cały czas pozycja do jazdy.
Panowie, a w którym miejscu jest zawór odpowiadajcy za to że np przy wysiadaniu samochód obniża się do stałej pozycji?
Podjadę jeszcze na komputer i zobaczymy czy cośwyjdzie.
Póki co pozdrawiam
Jeżeli jakieś sugestie to bardzo proszę o info _________________ Pozdrawiam
Dla zainteresowanych tematem: przeglądnąłem pod samochodem stan korektorów wysokości umieszczonych na stabilizatorach (przód i tył) odpiąłem wtyczki od czujników przedmuchałem sprężonym powietrzem czujniki z zewnątrz, wpiąłem z powrotem wtyczki i zawieszenie odżyło!! Miło znów słyszeć dżwięk pracującej pompy. Niestety nie wiem czy to wina samych czujników czy styków (wtyczki).
Zastanawia mnie tylko to że właściwie (przynajmniej u mnie) te czujniki nie są w żaden sposób osonięte a wtyczki są narażone bezpośrednio na działanie wody, kamieni i soli.
Czy u was macie do tych czujników jakieś obudowy/sołony? Może u mnie tych brakuje.
Zobaczymy teraz jak długo zawieszenie będzie sprawne. Mam nadzieję że pozbyłem się problemu!! _________________ Pozdrawiam
Witam.
Ja mam ten sam problem co ty.Identyczny przebieg objawow.Stalem na przejzdzie kolejowym, zgasilem silnik.Jak otworzyli szlaban przekrecilem kluczyk i odrazu odpalilem silnik bo zrobila sie kolejka za mna,a normalnie czekam az kontrolki spracuja i dopiero odpalam.I wlasnie po tym przejechalem tory i wyskoczyl mi ten komunikat ( powazny blad zawieszenia).I dalej to tak jak u ciebie.Ja myslalem ze jakies przepiecie sie stalo i padl komputer.A co gorsze dzis zaczalem sprawdzac bezpieczniki ,tak dla swietego spokoju,dwa bezpieczniki pod deska sa calkowicie osloniete,wiec je wyciagnalem zeby sprawdzic i tu sobie nagrzebalem.Te 2 bezpieczniki chyba byly od komputera bo jak wlaczylem kluczyl,zaczely chodzic non stop wycieraczki,mrugaja kontrolki od skrzyni biegow(automatu),swieca sie swiatla pozycyjne,wyswietla sie blad imobilajzera i blad automatycznej skrzyni biegow,mruga imobilajzer no i co najgorsze nie odpala,pewnie przez imobilajzer.Szkoda ze nie przeczytalem wczesniej twego posta.Pewnie tez musze przedmuchac te wtyczki,a nie trzebab bylo grzebac w bezpiecznikach.Nauka drogo kosztuje.Czy zostaje mi tylko laweta i do servisu?Moze ktos ma jakis pomysl jak go odpalic,zlikwidowac blad imobilajzera i skrzyni?
U mnie pojawił się dzisiaj ten sam problem. Na monitorze pojawił się komunikat USZKODZONE ZAWIESZENIE i samochód stanął w najniższej pozycji. Gdy chcę go podnieść mam informację, że dana pozycja jest niedozwolona (tak, jak bym np. przy 60km/h chciałbym ustawić najwyższą pozycję).
Ten czujnik do tylnego zawieszenia jest na stabilizatorze, mniej wiecej na srodku,nie pamietam czy przed ,czy za tylna belka zawieszenia.Jest to taka objemka do niej dochodzi dzwigienka no i przewody elekt. Z tego co pisal kolega we wczesniejszym poscie ,nie zaszkodzi wypiac wtyczke i przeczyscic styki.Tylko jezeli bedziesz luzowal caly ten czujnik to o ile oni ci sie sam juz nie przesunal,to musisz go ustawic wtyn samym polozeniu co byl.Bo to jego pozycja jest odpowiedzialna za poziomowanie samochodu. Analogicznie taki czujnik bedzie z przodu,nie ogladalem go nigdy,ale domyslam sie ze bedzie to wygladalo podobnie.Nie zaszkodzi jak sprawdzisz poziom plynu LDS jezeli masz w najnizszym polozeniu nadwozie.Sorki ze tak malo fachowo opisuje ale nie jestem mechanikiem.
Daj znac co bylo przyczyna w twoim przypadku.
Dołączył: 02 Kwi 2011 Posty: 87 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa / Wielkopolska Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI '05
Piwa: 7/0
Wysłany: Nie 10 Kwi 2011, 13:35
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Blokada zawieszenia C5 MKI
Pilot68 napisał:
odrazu odpalilem silnik bo zrobila sie kolejka za mna,a normalnie czekam az kontrolki spracuja i dopiero odpalam.
To raczej nie ma znaczenia. Bardziej coś na przejeździe się poluzowało chyba że masz skłonności do wyłączania auta w pozycji "D" a to nie służy skrzyni.
Pilot68 napisał:
wiec je wyciagnalem zeby sprawdzic i tu sobie nagrzebalem.Te 2 bezpieczniki chyba byly od komputera
Podaj dokładnie które bezpieczniki i czy przy odpiętej klemie akumulatora.
Sprawdź też czy nie uszkodziłeś, wypiąłeś jakiejś wtyczki przez przypadek.
Czesc Mumix.
Bezpieczniki ktore mi namieszaly sa pod deska rozdzielcza po lewej stronie za taka szufladka uchylana.Wszystkie bezpieczniki sprawdzilem miernikiem,dotykajac ich stykow.Natomiast te dwa ,nie miniaturki normalny rozmiar,sa dwukolorowe i nie maja dojscia do stykow aby je sprawdzic bez wyciagania. Trudno stalo sie,ale jestem mocno rozczarowany skutkami tego.
Jak wlacze kluczyk ,swieca swiatla postojowe,chodza wycieraczki,mrugaja kontrolki od skrzyni automatycznej,nie dzialaja inne swiatla ,kierunki,klakson,nie mozna otworzyc tylnej klapy ani szyby,no i komunikat blad skrzyni i imobilajzera silnika,nie mozna zamknac samochodu,jedynie kluczykiem drzwi kierowcy,pozostale sa otwarte.Samochod jest juz pod warsztatem,ale nie moge go zamknac.To juz jest kompletnie dla mnie nie zrozumiale aby nie bylo mozliwosci zamkniecia samochodu.Moze ktos ma jakis pomysl jak to zrobic?
Dołączył: 02 Kwi 2011 Posty: 87 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa / Wielkopolska Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI '05
Piwa: 7/0
Wysłany: Nie 10 Kwi 2011, 18:08
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Blokada zawieszenia C5 MKI
Pilot68 napisał:
Wszystkie bezpieczniki sprawdzilem miernikiem,dotykajac ich stykow.
Nigdy więcej takich pomysłów zawsze najpierw rozłączyć akumulator najlepiej odczekawszy 1min. (RT4 itd. pracujący dysk) potem trzeba WYJĄĆ i dopiero można sprawdzać w jakim jest stanie dany bezpiecznik.
No ale stało się mam nadzieje że nie będzie aż tak dużych strat, nie chce straszyć ale nie wygląda to najlepiej - zniszczone ECU, BSI.
Najpierw trzeba sprawdzić w jakim stanie jest wszystko i spróbować przeinstalować / odratować ECU silnika, BSI i klucze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.