Masz alternatywę, możesz go przepłukać woda. Po za tym co to znaczy "kończy się FAP"? jest komunikat o zapchaniu? czy kończy się dodatek do paliwa? Jak jest eksploatowane auto? Dłuższe dojazdy, czy miasto?
jest zapchany na 30 % całkowicie - mam auto od 2 tyg. Jazda będzie mieszana. 2 rożnych elektro mechanikow powiedziało ze trzeba będzie dolać płyn no i coś zrobić z filtrem (można próbować płukać), ale problem będzie wracał nawet jak wymienię na nowy
Jeśli można to wyłączyć i wyciąć to ja bardzo chetnie. Zostało mi do przejechania około 20 tys km. Do pracy mam 10 km obwodnicą. Czasami jazda po mieście jak każdy.
Nie sluchaj bzdur kolesi co chca Ci wlepic nowy filtr. Samemu sobie go pluczesz i wszystko dziala jak nalezy, chyba ze juz bedzie definitywnie do wymiany wtedy zacznij sie martwic.
znalazłem tez w necie człowieka (na tym forum) który usunął z 2.0 FAP programowo 1,5 roku temu i mówi że zapomniał co to FAP, więc jest nadzieja na ostateczne rozwiązanie.
Można usunąć i nawet są firmy, które się tym między innymi trudnią. Minusy to: samochód zacznie kopcić i nie będzie przyjazny dla środowiska, przy okresowym przeglądzie mogą wystąpić problemy z podbiciem w dowodzie rejestracyjnym badań technicznych na kolejny rok. Plusy to: nie płacisz za płyn oraz filtry FAP, nie musisz martwić się czy w danym momencie samochód wypala sadzę, możesz jeździć cały czas po mieście bez obawy zapchania filtra. Musisz sobie przemyśleć plusy i minusy. Poszukaj choćby na Allegro - sporo warsztatów oferuje taką usługę. Oczywiście samo wycięcie filtra to nie wszystko, trzeba go także usunąć z oprogramowania samochodu. Zazwyczaj firmy które usuwają filtr zajmują się także zmianą programu.
a niech sobie kopci to mi nie przeszkadza, a co do przeglądów myślę że też przejdzie bez żadnego problemu. Widzę tylko jeden plus - kilka tysięcy w kieszeni i żadnych problemów z wypalaniem i kontrolkami.
a niech sobie kopci to mi nie przeszkadza, a co do przeglądów myślę że też przejdzie bez żadnego problemu. Widzę tylko jeden plus - kilka tysięcy w kieszeni i żadnych problemów z wypalaniem i kontrolkami.
Niestety w Europie zachodniej jazda bez filtra jest poważnym wykroczeniem i można nieźle zapłacić. Musisz przekalkulować, czy przypadkiem nie będziesz jeździł tamtymi drogami. A jak auto zakopci to mogą się połapać!
ja tam wolę pozbyć sie dziada jak klęknie, nie mam zamiaru sponsorować ochrony środowiska. Jeden z kolegów napisał, że będzie kopcił: jak każdy diesel na zimnym silniku!, poza tym jeżeli silnik jest bardziej zużyty np. z racji większego przebiegu FAP szybciej będzie sie zapychał ponieważ paliwo będzie gorzej spalane (mniej sprawne wtryski itp) to co mam wymieniać filter i całe badziewie co 20 tyś? Na pewno nie. FAP, DPF to wymysł mądrych głów no i ochrona środowiska ale temat jest niedopracowany. Kiedyś diesle jeździły bez filtrów i było np. mercedes beczka diesel kopcił jak parowóz i jechał a teraz zajęli się ochroną środowiska. A co do innych krajów, jak bardzo zajechany silnik musiałby być, żeby cię namierzyli, że kopcisz bo nie masz FAPu, i na pewno wezną auto do przebadania na warsztat czy faktycznie auto go nie posiada....bajki. Likwidacja FAP, DPF... _________________ sruuu
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 963 Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP. Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Sro 09 Mar 2011, 10:20
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 ) Kończy sie FAP i co dalej...
Witam, marketing w czystej formie i nic innego! To dokładnie można zobaczyć na stronach firm oferujących wycinanie fap. Warsztaty motoryzacyjne żyją z napraw aut, ale jako, że chciwości i kasy nigdy nie za dużo to trzeba ludowi wmówic, że jego samochód ma rzecz nie potrzebną, zbędną, przeszkadzającą w normalnej eksploatacji samochodu, a wręcz uniemożliwiającą jazde, takie rzeczy to tylko w POLSCE. Filtr został tak stworzony, aby nie jak co niektórzy mówią uprzykrzyć życie, ale aby za dizlem nie było ściany czarnego dymu i normalna jego eksploatacja, (uzupełnianie płynu i czasami wyjechanie poza miasto) nie powoduje większych problemów. Ja mam od roku i jeżdże tzw. koło komina i nigdy jeszcze nic z filtra mi sie nie zaświeciło. Tylko u nas jest możliwe, żeby jęździć z komunikatem o uzupełnieniu płynu i nie wiedząc co tak naprawde tam piszę a potem mieć pretensję, że filtr jest do d... i trzeba go wyciąć bo "mnie nie stać na uzupełnianie w ASO płynu za700zł". Tylko szczegół, że po odwiedzin strony warsztatu usuwającego fap nagle stać na usunięcie. Usunięcie filtra to równowartość trzech uzupełnień płynu i to w ASO, a jedno uzupełnienie wystarcza do 120.000km. Im większa kolejka pod warsztatem, oczywiście po odwiedzinach strony tym lepszymi brykami (kremowe skórki itp.) ich własciciele będą mogli się rozbijać no i oczywiscie właściciel warsztatu za chiny nie usunie filtra bo jak by to wyglądało za białym mieciem z biała skórka czarny dym a'fe. Jak by ktoś wymyślił, że na trzech kołach jeździ się szybciej, oszczędniej, mniej kłopotliwie to gwarantuję, że po tygodniu było by mnóstwo stron oferujących usunięcie czwartego koła. Oni z tego żyją i jak padnie na podatny grunt to ... Marketing! _________________ Cyfrowy 5
Znalazłem w trojmieście dobrego mechanika od cytryn, wymienia mi rozrząd, sprawia wrażenie że zna się na rzeczy (dużo ciekawych rzeczy powiedział o c4) i powiedział mi że lepiej dolać płyn umyć FAP i będę miał z tym spokój na 100% więc zaryzykuje i jak zaczną się problemy to zostawię u niego. Puki co dowiedziałem się że olej do diesla musi być firmy TOTAL bo tylko on ma odpowiednią lepkość do tych silników. I jak zaleje się inny to niby to samo ale zaczynają się cyrki. Niby taki niuans a jednak bardzo istotny. Mechanik polecany z forum citroena.
Olej silnikowy TOTAL jest ok, ale najważniejsze jest to, aby byl syntetyczny i o niskiej zawartości popiołów. Musza posiadać normę ACEA C2 lub C2/C3, ktore dzieki ograniczonej zawartosci popiolow siarczanowych, fosforu i siarki nie niszcza tak bardzo filtrow czastek stalych.
Ja ostatnio zalalem "Motul 8100 Eco-clean C2 5W30 5l" i jestem bardzo zadowolony.
Witam, marketing w czystej formie i nic innego! To dokładnie można zobaczyć na stronach firm oferujących wycinanie fap. Warsztaty motoryzacyjne żyją z napraw aut, ale jako, że chciwości i kasy nigdy nie za dużo to trzeba ludowi wmówic, że jego samochód ma rzecz nie potrzebną, zbędną, przeszkadzającą w normalnej eksploatacji samochodu, a wręcz uniemożliwiającą jazde, takie rzeczy to tylko w POLSCE. Filtr został tak stworzony, aby nie jak co niektórzy mówią uprzykrzyć życie, ale aby za dizlem nie było ściany czarnego dymu i normalna jego eksploatacja, (uzupełnianie płynu i czasami wyjechanie poza miasto) nie powoduje większych problemów. Ja mam od roku i jeżdże tzw. koło komina i nigdy jeszcze nic z filtra mi sie nie zaświeciło. Tylko u nas jest możliwe, żeby jęździć z komunikatem o uzupełnieniu płynu i nie wiedząc co tak naprawde tam piszę a potem mieć pretensję, że filtr jest do d... i trzeba go wyciąć bo "mnie nie stać na uzupełnianie w ASO płynu za700zł". Tylko szczegół, że po odwiedzin strony warsztatu usuwającego fap nagle stać na usunięcie. Usunięcie filtra to równowartość trzech uzupełnień płynu i to w ASO, a jedno uzupełnienie wystarcza do 120.000km. Im większa kolejka pod warsztatem, oczywiście po odwiedzinach strony tym lepszymi brykami (kremowe skórki itp.) ich własciciele będą mogli się rozbijać no i oczywiscie właściciel warsztatu za chiny nie usunie filtra bo jak by to wyglądało za białym mieciem z biała skórka czarny dym a'fe. Jak by ktoś wymyślił, że na trzech kołach jeździ się szybciej, oszczędniej, mniej kłopotliwie to gwarantuję, że po tygodniu było by mnóstwo stron oferujących usunięcie czwartego koła. Oni z tego żyją i jak padnie na podatny grunt to ... Marketing!
nie wiesz co piszesz kolego ja już wymieniałem DPF po 120 tyś w vectrze, 2400pln w [cenzura], i nie mam zamiaru popełnić tego błędu jeszcze raz. I powtarzam żadne płukanie nie pomoże chyba jedynie na pare tyś km, tym bardziej przy przesyconych elektronikom ( nie dopracowaną niestety) naszych cytryn. I samo dolanie płynu nic nie da to jest zaledwie dodatek do paliwa. Dolanie płynu nie oczyści FAPa. Jak ktoś ma zamiar jeździć do serwisu co chwile, kasowac błędy, które co chwilę się aktywują to wszystkiego najlepszego...
Spokojnie kolego, wyluzuj, weź głęboki oddech i pomysł- Dlaczego ten FAP się zapycha?? Moje auto ma 5 lat i jakoś FAP działa i nie mam problemow.
Jeżeli po czyszczeniu FAP-a i uzupełnieniu dodatku ciągle się zapycha to jest jakaś inna przyczyna. Może silnik nadmiernie dymi?
Zacznijcie myśleć a nie narzekać.
I wo gule co wyjeżdżasz z jakąś Vectra i jej DPF-em?
więc dziś - 1 dzień wiosny ?? wskoczył komunikat - błąd jakości spalin czy jakos tak i zapaliła kontrolka silnika... przejechałem po obwodnicy 40 km .3,500 obrotów i nic nie dało. domyślam się że skończył się FAP???
po wyjściu z pracy kontrolka znikła, byłem na kompie - jakieś błędy przejściowe z EGR mechanik mi powiedział że to przez zagrzanie się silnika (brak wentylatora przez uszkodzony rezystor) błędy skasowane, wiatrak działa
Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 10 Skąd jesteś (miejscowość / region): jaworzno Posiadane auto: C4 Grand Picasso 2011
Piwa: 2/0
Wysłany: Wto 08 Gru 2015, 22:10
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 ) Kończy sie FAP i co dalej...
Witam
Mam do was koledzy pytanko , kupiłem C4 Grand picasso z 2011r 1,6 hdi 112 KM , i jest już niewiele płynu Eolys 176 ( bo z tego co wyczytałem to chyba taki tam jest zastosowany), bo gdzieś 700ml, i teraz może ktoś się orientuje czy w tym modelu jest pojemnik plastikowy na ten płyn czy ten woreczek "nerka" i jaką to ma pojemność.
pozdrawiam
Podłącze się do tematu i obalę kilka mitów w tej dyskusji które ciągle są powtarzane przez "pseudo mechaników i fachowców".
Otóż co do eksploatacji FAPa: Peugeot 407 1.6HDI110PS kupiony w polskim salonie w 2004 roku, sprzedany w 2016 roku (z powodu zmiany na nowego Hyundaia Tucson również polski salon). Peugeot eksploatowany cały czas po mieście (97% przebiegu to miasto), silnik zapalany i gaszony średnio co kilka kilometrów i na ciepło i na zimno (no cóż taka specyfikacja życia że takie przebiegi były robione). W dniu sprzedaży auto miało przejechane 150tkm. Przez cały okres eksploatacji ani razu...POWTARZAM ANI RAZU FAP się nie ZAPCHAŁ ani nigdy nie było powodu uzupełniania dodatku do jego wypalania tj oczyszczania czyli Elloys!!! Raz tylko przy przebiegu około 120tkm pojawił się problem z wypaleniem który był spowodowany.... połączeniem (przerwą na stykach kabla zerowego czyli masy) kabli w kostce na czujniku wchodzącym do FAPa. Po wizycie w serwisie i usunięciu usterki oraz wymuszonym oczyszczeniu FAPa problemów nadal zero. Dodam że proces oczyszczania filtra wielokrotnie nieświadomie był przerywany przez wyłączenie silnika. Oczywiście bardzo często gdy było wiadomo że FAP się oczyszcza robiło się dodatkową rundkę po mieście aby proces przebiegł w pełni. Oczyszczanie FAPa można było poznać po tym że zmienia się dźwięk układu wydechowego (nagle tłumik zaczyna przechodzić w niski basowy ton niczym REMUS) oraz przy prędkości samochodu poniżej 10km/h włączały się na maksymalne obroty wentylatory na chłodnicy silnika. Podczas oczyszczania żadne sygnały ani kontrolki się nie świecą. Oczyszczanie FAPa w silnikach 1.6HDI sprzed liftingu czyli do 2010roku włącznie (silniki z dwoma wałkami rozrządu i 16 zaworami) odbywało się co około 800km natomiast w silnikach po liftingu czyli od 2011roku (silnik z jednym wałkiem rozrządu i 8 zaworów) co 200-300km.
Co do oleju-zmieniany co 10tkm na 5W40, bez żadnych dziwnych udziwnień z specjalną formułą DPF FAP i niekoniecznie TOTAL, czasami LOTOS czasami TOTAL a czasami ORLEN (przypomnę aferę olejową sprzed około czterech lat jaka miała miejsce w miejscowości Żory w hurtowni TEDEX gdzie to firma sprowadzała olej z Turcji w mauzerach i ten sam olej rozlewano do baniaków z nalepkami czołowych producentów takich jak Total, Elf, Mobil o różnych specyfikacjach...itp a bańka 5 litrów była dostępna na allegro za 70zł. Nie wspomnę też o ludziach jeżdżących w tamtym czasie po warsztatach samochodowych i skupujących puste pojemniki po firmowych olejach i o tym że nakrętki do tych pojemników szło kupić na ALIEXPRESS w cenie kilku centów za sztukę).
Co do ekologii: Peugeot 407 1.6HDI110PS 2004 rok polski salon-auto z FAP i na oleju 5W40;
drugi samochód to Peugeot 207 1.6HDI110PS 2006rok kupiony jako sprowadzony z Francji (czyli z kraju o większej świadomości ekologicznej niż Polska) wyposażony w ten sam silnik co 407 i o dwa lata młodszy......zalany fabrycznie olejem 10W40 i jest bez FAPa!!!!!!!!
WIĘC CHYBA COŚ TU NIE PASUJE Z TĄ PROPAGANDĄ EKOLOGICZNO-EKONOMICZNĄ???
Więc w czym tkwi problem??? A no właśnie problem tkwi w tym że ludzie zmieniają olej w swoich autach co 20tkm a nawet i rzadziej.....bo tak pisze w serwisówce.... Czy widzieliście kiedyś jak wygląda olej po 15tkm w silniku z FAP???? to co dopiero 20tkm lub więcej??? bo zal wydać 200zł na nowy olej z filtrem a potem sitko przed turbosprężarką się zatyka z powodu syfu z sadzy i nagaru?????
Kolejna kwestia to pochodzenie samochodu i rzeczywisty przebieg. Jeżeli kupuje się samochód od jakiegoś nieznanego handlarza cwaniaka co dopiero nasz samochód sprowadził z np RAJCHU a niemiec płakał jak sprzedawał i auto ma kilkanaście lat i na liczniku 130tkm i ma pod maską silnik diesla i atrakcyjną cenę.......no to może najpierw dobrze trzeba by było sprawdzić czy ten przebieg jest na pewno autentyczny. FAP z założenia jest przewidziany na co najmniej 200tkm. Mój po mieście zrobił 150tkm i jakoś się nie zapchał.
Tak się składa że serwisy Citroen i Peugeot bez problemu udzielą nam informacji na temat danego pojazdu na podstawie numeru VIN pojazdu (zawsze znajdzie się jakiś wpis w historii pojazdu dzięki któremu zweryfikujemy choćby zgrubnie "oficjalny" przebieg), i za każdym razem gdy miałem zamiar kupić używanego peugeota lub citroena dzwoniłem do serwisu z numerem VIN potencjalnego pojazdu. Dzięki temu uniknąłem raz kupna samochodu który był... FABRYCZNIE SAMOCHODEM PRZYSTOSOWANYM DO RUCHU LEWOSTRONNEGO czyli anglika po przekładce!!!!!! Numer VIN bardzo często jest podany w treści ogłoszenia i nie trzeba się prosić sprzedawcy o jego udostępnienie-jeżeli sprzedawca unika VINu jak ognia to też o czymś świadczy. _________________ Syynu z Rybnika Cytryna C4 GP 1.6HDI 112PS 2011r. oraz Peugeoty 207 307 308 405 406 407 i jedno seicento
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen C4 ) Silnik Diesel-uklad chłodzenia układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.