Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem cytryny na letnich 215/55 R16. Z racji, że idzie sezon zimowy będę wybierał opony zimowe, i mam dylemat. Kupić:
- 215/55 R16 zimówki i osadzić je na już posiadanych alufelgach
- 205/60 R16 zimówki i osadzić je na już posiadanych alufelgach (zgodność nośności, a różnica w indeksach mniejsza niż 2%, i zaoszczędzone pieniądze)
- kupić felgi stalowe R15 i wybrać do nich 205/65 R15 zgodnie z http://www.felgi-stalowe.pl/konfigurator_felg_stalowych.php?rok=10.06-&step=4&marka=Citroen&model=C4+Picasso
- alternatywa - kupić dobre całoroczne 215/55 R16, bo jedna oś letnich będzie do wymiany po następnym sezonie.
Wariant pierwszy i trzeci kosztowo jest taki sam, ale jeżdżę na stalówkach w zimie, nie na alu i w razie "W" mam zapas. Auto - C4 Picasso 1.8 16V 2007, drogi - Poznań.
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 963 Skąd jesteś (miejscowość / region): Swarzędz WLKP. Posiadane auto: Citroen C4 Grand-Picasso Excl. 2.0hdi automat. FORD KA 1.3 TDCI (GRAND-PRIX) 2010r. BYŁO: Polonez, Fiat Cinquecento, Daewoo Matiz, Volvo S80
Piwa: 139/3
Wysłany: Czw 02 Paź 2014, 09:15
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
Witam,
Nie pomogę ci w wyborze, ale powiem cos od siebie, a mianowicie tak; kupisz zimowe na alufelgi to co roku będziesz musiał 2 razy zawitać u wulkanizatora, a za wymianę na alufelgach liczą sobie 80zł, więc ok. 160zł w sezon trzeba wyłozyć do ''interesu''. Kupisz cało roczne, to wiadomo nie masz wymian, ale opinie nt. całorocznych są podzielone i ja uważam, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego-jak to się mówi, wiec i latem gorsze parametry hamowania i zima to nie jest to, co prawdziwa zimówka. Trzeci wariant, to znów poza wydatkiem na opony, to inwestycja w felgi, wiec i dodatkowy koszt, ale specjalnie użyłem słowa ''inwestycja'', bo wg. mnie kupno dodatkowych felg wydaje się być właśnie takową, bo wystarczy policzyć sezonowy koszt wymiany opon ,razy ileś tam sezonów, a tu jednorazowy wydatek kilkuset zł, ale spokój i wg. mnie to sie zwróci.
Ps. Jeżeli masz oryginalne felgi, to pewnie będą śruby z podkładkami, które nie nadają się do ''zwykłych alu... i stalowych felg, więc niestety jeszcze do stalówek należy doliczyć komplet śrub ok. tj. 60-80zł _________________ Cyfrowy 5
Dołączył: 10 Paź 2014 Posty: 335 Skąd jesteś (miejscowość / region): Skąd jesteś Posiadane auto: Citroen C5 II 2.0 HDI Exlusive
Piwa: 51/1
Wysłany: Sob 25 Paź 2014, 15:40
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
Do wczoraj miałem taki sam dylemat Kupiłem auto na 16' z letnimi oponami i zastanawiałem sie nad oponami - czy kupic nowe felgi stalowe 16' i założyc na nie zimowe opony czy na te felgi co mam założyc zimowe opony a na lato kupic 17' i na nie założyc letnie opony czy kupic wielosezonówki, bardzo długo się zastanawiałem i wybór padł na opony wielosezonowe Hankoon 4s, to są pierwsze opony wielosezonowe w mojej historii i jak na tą chwilę jestem mile zaskoczony
Ja też dużo czytałem i pisali różnie, ale większość, że jak jest coś uniwersalne to jest do niczego. Jeżdżę na tych oponach ok miesiąca i jestem mega zadowolony, a bałem się że będzie lipa, a okazało się, że jest bardzo pozytywnie. Polecam całoroczne oponki.
Dołączył: 21 Lut 2013 Posty: 42 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: C4 Picasso 1,6 HDi 2010; Kia Ceed 1,6 Pb
Piwa: 2/0
Wysłany: Czw 11 Gru 2014, 19:41
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
A ja mam następującą zagwozdkę.
Opony zimowe mam bieżnikowane 205/55/16, to będzie ich 4 zima. Bieżnik ma głębokość prawie 6 milimetrów. Ostatnio asfalt jest mokry i temperatury niskie, ale nie koniecznie poniżej zera. Zauważyłem, że czasami gdy ruszam z miejsca to koła buksują a gdy jadę na 3 biegu i gdy wychodzę z zakrętu i dodam mocniej gazu to załącza się ESP, jakby samochód tracił przyczepność i właściwy tor jazdy. Rok i dwa lata temu nie zauważyłem takich objawów. Czy to może być wina opon czy czegoś innego?
Dołączył: 26 Sie 2014 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wołomin Posiadane auto: C4 GP, 2.0 hdi 136 KM
Piwa: 1/1
Wysłany: Czw 11 Gru 2014, 20:22
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
proponuje abyście na oponkach bieżnikowanych lub całorocznych pojechali na narty. Jak spadnie naprawdę dużo śniegu wtedy zobaczycie co te opony są warte. Trochę mnie przeraża jak czytam że ludziska pokupowali samochodowy za grube pieniądze a potem oszczędzają na swoim bezpieczeństwie 100-400 zł rocznie.....
Te oszczędności to jedno tankowanie może więc trochę latem pojeździć na rowerze to nie trzeba będzie zimą oszczędzać
Dołączył: 21 Lut 2013 Posty: 42 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: C4 Picasso 1,6 HDi 2010; Kia Ceed 1,6 Pb
Piwa: 2/0
Wysłany: Nie 21 Gru 2014, 20:27
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
Stwierdziłem że 2 opony zimowe już są nieco zużyte i chciałbym kupić nowe. Teraz mam 4 opony 205/55/16.
Zastanawiam się czy nie założyć na przednią oś rozmiar opon rekomendowany przez producenta 205/60/16 lub 215/55/16. Cz tak można??
Dołączył: 09 Lut 2014 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): Lublin Posiadane auto: FIAT STILO 1.9JTD 140KM
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 31 Gru 2014, 02:59
Temat postu:
Re: ( Citroen C4 Picasso ) Opony zimowe
coltri napisał:
proponuje abyście na oponkach bieżnikowanych lub całorocznych pojechali na narty. Jak spadnie naprawdę dużo śniegu wtedy zobaczycie co te opony są warte. Trochę mnie przeraża jak czytam że ludziska pokupowali samochodowy za grube pieniądze a potem oszczędzają na swoim bezpieczeństwie 100-400 zł rocznie.....
Te oszczędności to jedno tankowanie może więc trochę latem pojeździć na rowerze to nie trzeba będzie zimą oszczędzać
Nie zgodze sie z twoja opinia, sorki, ale juz zuzylem 4 komplety opon zimowych bieznikowanych, teraz posiadam 2 komplety z bieznikiem continental zalozone do auta fiat 2 zima i volvo 1 zima. Trzy dni temu musialem podjechac fiatem pod gore na ktorej panowala po prostu szklaneczka, w polowie gorki staly dwa auta ktore po prostu nie mogly ruszyc z miejsca, moj stilon z 2 letnimi bieznikowanymi oponkami poradzil sobie bez najmniejszych problemow a nawet na chwilke nie uruchomil kontroli trakcji, a ja z usmieszkiem na ustach po prostu sie wdrapalem na gore. Tak wiec uwazam ze lepsze nowe biezniki niz uzywane firmowe 4 czy 5 letnie gumy z 5 milimetrowym bieznikiem, a na dodatek nigdy nie wiadomo z jakich powodow ktos je zdemontowal ze swojego auta i wyrzucil. Pozdrawiam
Sorki za brak polskich ogonkow i ew. literuwki wyklepane na telefonie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.