( Citroen C4 Picasso ) Drgania na kierownicy.

[saperek]

Problem mam jak w temacie.
Krótki opis:
Wjechałem lewą stroną auta w sporą dziurę (koło przednie i tylne, felgi alu). Wybuliło jedynie przednią gumę. Przednie opony zostały wymienione, wyważone, felgi sprawdzone. Tylne sprawdzone, bez uszkodzeń felgi i opony, wyważone.
Wszystko OK do prędkości 120-130 km/h. Potem bicie na kierownicy, nie zawsze, czasem ustaje lub nie ma wcale.
Zamiana opon przód-tył nie pomogła. Tak samo.
Dziś zmieniłem gumy na zimowe, felgi stalowe. I jak ręką odjął... Żadnego bicia, drgań.
Jakieś pomysły gdzie szukać przyczyny? Felgi? Opony?
Cała letnia czwórka sprawdzona i wyważona w dwóch warsztatach. Ale to wg mnie ewidentnie wina tego zestawu.

[marek_c]

Felgi wyważone ale czy proste?

[saperek]

No właśnie to chyba jedyna opcja do sprawdzenia.

[__Robert__]

Ja miałem kurde taki numer w tym roku na letnich ( nowe ), pojechałem na wyważarkę ( Hunter z testem drogowym ) i niby wszystko ładnie pieknie, zapłaciłem wysoką cenę i co i nic, pojechałem w trasę i kufaja jak zaczęło mi bić kiere to szok ( powyżej 130 km/h ). Pojechałem na reklamację i dalej to samo. Się wkurzyłem i pojechałem do innej wulkanizacji, mówie facetowi co sie dzieje. Facet zaczął od nowa wyważać i wszystko sprawdzać, nagle gość mówi, cytuję " Panie ta opona jest zjebana ". Oponka poszła na reklamecję i za tydzień miałem już nową, pojechałem do gościa, założył wyważył i jak ręką odjął.
W moim przypadku była winna krzywa opona - Made in Germany kufaja .
Poszedłbym w tym kierunku - opona/opony.

[saperek]

Dzięki. Mam temat do ogarnięcia przez zimę
Blisko mam do prostowania felg, podjadę, zobaczymy.
Jak nie, to opony...

[Reklama]