Witam szanownych forumowiczów
Na wstępie powiem ( a raczej napiszę ) że, jestem szczęśliwym posiadaczem Citroena C5 od 3 miesięcy.
Mój problem polega na tym że, po przejechaniu przez próg zwalniający słychać stuknięcie tak jakby koło spadało bez żadnego oporu i siłownik w ogóle nie trzymał. Jest to zawieszenie hydro-pneumatyczne i z tego co się naczytałem to powinno być bardzo komfortowe a w sumie to moje poprzednie auto lepiej wybierało takie nierówności na zwykłym zawieszeniu. Z tego co kojarzę ( z forum) to jest to wina źle ustawionej wysokości zawieszenia ponieważ u mnie z przodu mam 44,5 cm a z tyłu 42 cm (licząc od środka koła do rantu nadkola) na ustawieniu normalnym. Ogólnie to dobrze się jeździ tym autem, tylko właśnie se stuki na nierównościach są wkurzające.
Na forum piszą że można to przestawić na komputerze tzn. Lexia powinna pomóc. Ale jak dzwoniłem do "niegdyś" serwisu Citroena w Pile, to specjalista mi powiedział że tego się nie da przestawić na komputerze. I tu moje pytanie: Czy jest to prawda czy po prostu fachura chce mnie już na wstępie wygiąć i lepiej omijać taki eks-serwis?
I ostatnie pytanie Czy przyczyną tego może być niedostateczny poziom płynu LDS? U mnie jak auto stoi na najniższym ustawieniu to nie widać w ogóle ani kropli płynu na sitku.
Pierwsza sprawa, to wysokość zawieszenia. Nawet niewielka zmiana wysokości ma kolosalny wpływ na komfort. Powinno być wyregulowane precyzyjnie. Serwisant nie powinien nic mówić dopóki nie sprawdzi jakie parametry są wpisane w kalkulatorze zawieszenia. Małe korekty można robić z komputera. Jest specjalna procedura, która zaczyna się od pomiaru specjalnymi miarkami. Doraźnie można zrobić to na kanale, kręcąc obejmą korektora, jednak jest ryzyko że przekroczymy zakres pracy korektora i np zawieszenie nie ustali pozycji. Jest nawet ryzyko, uszkodzenia pompy. U Ciebie jest dość duża rozbieżność, więc raczej nie obejdzie się bez wstępnej regulacji na kanale i kontroli stanu korektorów. Jeżeli już będziesz to robił i płacił około 200PLN, to przypilnuj aby mechanik nie robił tego na oko, tylko zmierzył precyzyjnie specjalnymi miarkami.
Poziom LDS w wersji MK3 można sprawdzić Lexią, po likwidacji ciśnienia w układzie. Zawieszenie wtedy jest odprężone i leży na odbojach. Wtedy poziom LDSu powinien być pomiędzy znacznikami A i B, nad sitkiem. Są jeszcze garażowe sposoby mierzenia poziomu płynu, wsuwając do zbiornika opaskę. Na YT jest filmik jak to zrobić. Nie stosuj metody takiej jak w starszych wersjach mk1 i mk2 (na najniższej pozycji ustawionej z panelu), bo wtedy płynu będzie za dużo, a to może nawet doprowadzić do rozwalenia zbiornika.
Dziękuję bardzo za błyskawiczną, zwięzłą oraz konkretną odpowiedź.
Pojadę do tego gościa i faktycznie może tak jak piszesz trzeba to ustawić poprzez kręcenie tą obejmą i poniekąd miał racje mówiąc że to nie przez komputer się robi. Nie mniej jednak dopilnuję aby nie robił tego na oko. Mam nadzieje że, z tego że jest to serwis Citroena a bynajmniej był kiedyś i posługują się logiem Citroena będą miel specjalistyczne urządzenia do ustalenia pożądanych wartości.
Jeśli wysokość zawieszenia mieści się w widełkach możliwych do zmiany przez Lexię (czyli komputerem) to robi się to tylko komputerem, jeśli wysokość wychodzi poza zakres to wtedy dopiero trzeba wstępnie wyregulować na obejmie.
Dzięki za pomoc. We wtorek jadę do serwisu i się okaże czy to regulator czy tylko w kompie trzeba troszkę przestawić. Dam znać dla potomnych co i jak po wizycie.
Jeśli przód masz na 44,5cm to bankowo trzeba najpierw zgrubnie ustawić na korektorze i dopiero szczegółowo diagbox. Jeśli będziesz się brał samodzielnie za przestawianie korektora to uważaj bo to bardzo precyzyjne ustrojstwo i ruch obejmy o każdy milimetr powoduje od razu zmianę wysokości zawieszenia.
Witam, jestem własnie po serwisie zawieszenia.
Panowie wyregulowali zawieszenie na kolektorze ponieważ mówili że faktycznie przód stał zbyt wysoko.
Wydaje mi się że teraz jest lepiej i auto gołym okiem stoi niżej i jest też bardziej miękkie podczas jazdy.
Dolali też LDS bo mówiłem żeby to sprawdzili po spuszczeniu ciśnienia w układzie, niby wyszło że brakowało 0,8 l.
(coś dużo tego brakowało ale ok muszę wierzyć że tak było).
Zajęło im to około 40 minut a koszt wyniósł 179,20 zł. Nie wiem czy to dużo czy nie za to co zrobili, ale chyba tragedii nie ma.
A i jeszcze pan mnie uświadomił że przedni prawy siłownik zawieszenia lekko się poci i że będzie się tylko pogarszało.
Pozdrawiam.
Jesteś pewny, że sprawdzali poziom LDS na zlikwidowanym ciśnieniu (odprężonym zawieszeniu), a nie na obniżonym zawieszeniu? 0,8 l to właśnie różnica jaka wychodzi pomiędzy obniżonym zawieszeniem, a odprężonym przez interfejs.
Proponuję abyś sam to sprawdził: ustaw zawieszenie na min przyciskiem na panelu i sprawdź czy płyn jest powyżej sitka. Jeżeli jest, to masz go za dużo o 0,8 l. Ten błąd robią nawet w serwisach tzw. autoryzowanych. Podczas normalnej eksploatacji zwykle nic się nie dzieje, ale już np podczas serwisu opon może dojść do rozszczelnienia układu po stronie niskiego ciśnienia.
No właśnie chyba dolali tego płynu bez uprzedniej likwidacji ciśnienia ponieważ zrobiłem tak jak pisałeś czyli po obniżeniu na maxa sprawdziłem płyn i był nad sitkiem ;/ ( jutro tam pojadę i powiem że jest za dużo i tyle ) mam nadzieje że zrobią to bez gadania i nie będą mi wmawiać że tak jest dobrze.
Cynamon to w razie czego to co mam im powiedzieć? Że może dojść do rozszczelnienia układu po stronie niskiego ciśnienia?
Pomierzyłem wysokości na odpalonym silniku i z przodu mam około 40-41 cm a z tyłu około 39 cm.
Wyślij mi na priv swój e-mail, to prześlę Ci instrukcję sprawdzania poziomu LDS dla wersji mk3. Pokażesz mechanikom i poprosisz aby zrobili to prawidłowo, wg instrukcji.
Wysokość zawieszenia masz z grubsza ok. Ktoś tutaj na forum podawał wysokości przód - 41 cm, tył - 39,5 cm, zmierzone po dokładnym ustawieniu za pomocą Lexii. Wysokości te dotyczą nadwozia tourer, nie wiem czy w sedanie są takie same. Ciekawe, czy u Ciebie ustawiali dokładnie, czy też po najmniejszej linii oporu jak z poziomem LDS.
Nie obrażając nikogo, to mechanikom trzeba patrzeć na ręce. Ja mam z nimi złe doświadczenia.
Faktycznie trzeba patrzeć na ręce tym "specjalistom".
Byłem dzisiaj u nich i powiedziałem że poziom LDS jest wdłg. mnie i instrukcji zbyt wysoki i czy zrobili to zgodnie z procedurą, czyli spuszczeniem całkowicie ciśnienia w układzie.
Jakże inaczej mogła zostać udzielona odpowiedz pan serwisant powiedział że było to wykonane zgodnie z procedurą i że oni się tym zajmują na co dzień i nie ma mowy o pomyłce.
Moje pytanie na to było że, w takim razie dlaczego jest widoczny płyn po opuszczeniu podwozia na glebę. Odpowiedz była taka że tak musi być i mieści się on w granicach miedzy minimum a maximum.
Cynamon bądź co bądź to piwo dla Ciebie za instrukcję serwisową.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.