Auto po zdjęciach ładne. Po lifcie. Jednakże skrzynia MCP (półautomat) raczej w moich oczach go dyskwalifikuje (wg większości forumowiczów również - poczytaj o MCP to się dowiesz co to za wynalazek). O dziwo siedzisko fotela kierowcy jest dobrze utrzymane a nie pozarywane jak w większości C4 Picasso z nawet o wiele mniejszymi przebiegami. A to może świadczyć o długich trasach robionych tym autem (wsiąść - kilkaset kilometrów jazdy i dopiero wysiadka a nie jak po mieście "wsiad i wysiad" co 5 - 10 km). A to z kolei gwarantuje, że silnik jeszcze posłuży (przynajmniej teoretycznie). Wersja bogata, bo navi jest, choć to nie exlusive tylko seduction + navi. Trochę masz kolego daleko by jechać go oglądać (jesteś z Torzymia zdaje się) więc nie wiem co ci tutaj doradzić? Chyba że będziesz na Śląsku kiedyś przejazdem, to wówczas. Podsumowując - skrzynia MCP (to nie jest pełny automat) to bodajże najsłabsze ogniwo przy założeniu, że reszta autka jest w porządku i nie spawana z 2 sztuk.
Auto po zdjęciach ładne. Po lifcie. Jednakże skrzynia MCP (półautomat) raczej w moich oczach go dyskwalifikuje (wg większości forumowiczów również - poczytaj o MCP to się dowiesz co to za wynalazek). O dziwo siedzisko fotela kierowcy jest dobrze utrzymane a nie pozarywane jak w większości C4 Picasso z nawet o wiele mniejszymi przebiegami. A to może świadczyć o długich trasach robionych tym autem (wsiąść - kilkaset kilometrów jazdy i dopiero wysiadka a nie jak po mieście "wsiad i wysiad" co 5 - 10 km). A to z kolei gwarantuje, że silnik jeszcze posłuży (przynajmniej teoretycznie). Wersja bogata, bo navi jest, choć to nie exlusive tylko seduction + navi. Trochę masz kolego daleko by jechać go oglądać (jesteś z Torzymia zdaje się) więc nie wiem co ci tutaj doradzić? Chyba że będziesz na Śląsku kiedyś przejazdem, to wówczas. Podsumowując - skrzynia MCP (to nie jest pełny automat) to bodajże najsłabsze ogniwo przy założeniu, że reszta autka jest w porządku i nie spawana z 2 sztuk.
Przy tym przebiegu masz na dzień dobry rozrząd do wymiany, chyba że był i są na to kwity i można to zweryfikować w serwisie, który to robił. Inne rzeczy - wiadomo - klocki sprawdzisz samemu, stan tarcz raczej również, filtry, oleje i płyny to nawet nie pytaj czy ktoś wymieniał tylko trzeba zmieniać bo to koszt raptem 300-400zł nawet już z robocizną więc nie majątek.
Auto po zdjęciach ładne. Po lifcie. Jednakże skrzynia MCP (półautomat) raczej w moich oczach go dyskwalifikuje (wg większości forumowiczów również - poczytaj o MCP to się dowiesz co to za wynalazek). O dziwo siedzisko fotela kierowcy jest dobrze utrzymane a nie pozarywane jak w większości C4 Picasso z nawet o wiele mniejszymi przebiegami. A to może świadczyć o długich trasach robionych tym autem (wsiąść - kilkaset kilometrów jazdy i dopiero wysiadka a nie jak po mieście "wsiad i wysiad" co 5 - 10 km). A to z kolei gwarantuje, że silnik jeszcze posłuży (przynajmniej teoretycznie). Wersja bogata, bo navi jest, choć to nie exlusive tylko seduction + navi. Trochę masz kolego daleko by jechać go oglądać (jesteś z Torzymia zdaje się) więc nie wiem co ci tutaj doradzić? Chyba że będziesz na Śląsku kiedyś przejazdem, to wówczas. Podsumowując - skrzynia MCP (to nie jest pełny automat) to bodajże najsłabsze ogniwo przy założeniu, że reszta autka jest w porządku i nie spawana z 2 sztuk.
Przy tym przebiegu masz na dzień dobry rozrząd do wymiany, chyba że był i są na to kwity i można to zweryfikować w serwisie, który to robił. Inne rzeczy - wiadomo - klocki sprawdzisz samemu, stan tarcz raczej również, filtry, oleje i płyny to nawet nie pytaj czy ktoś wymieniał tylko trzeba zmieniać bo to koszt raptem 300-400zł nawet już z robocizną więc nie majątek.
no właśnie zastanawiam się co z tym mcp. to wielki minus. droga to bez problemu, po dobre auto warto daleko pojechać. to było by 2 auto w domu, raczej na wakacje czy coś. na miejscu to volvo nivą do lasu;) dziękuję
Jesli przebieg jest oryginalny to do wymiany rozrządu masz jeszcze daleko. Skrzynia MPC nie jest złym rozwiązaniem, serwisowania sprawuje sie bardzo fajnie. Wiadomo jedni chwalą inni ganią zresztą dla porównania silnik 2.0 a 1.6 Ja bym osobiście nie kupił C4 GP z 1.6 ale i nawet tego silnika są zwolennicy. To samo się tyczy skrzyni MPC. Szkoda ze za te pieniądze nie jest exclusiwe. Ale ogólnie ładny , jednak proponuje go prześwietlić w realu. _________________
Jesli przebieg jest oryginalny to do wymiany rozrządu masz jeszcze daleko. Skrzynia MPC nie jest złym rozwiązaniem, serwisowania sprawuje sie bardzo fajnie. Wiadomo jedni chwalą inni ganią zresztą dla porównania silnik 2.0 a 1.6 Ja bym osobiście nie kupił C4 GP z 1.6 ale i nawet tego silnika są zwolennicy. To samo się tyczy skrzyni MPC. Szkoda ze za te pieniądze nie jest exclusiwe. Ale ogólnie ładny , jednak proponuje go prześwietlić w realu.
co ciekawe auto ma roczną gwarancję, silnik 2 hdi, no tylko ta skrzynia... ale my mało jeździmy. rocznie 15 20 tyś
Dla mnie rewelacja. Moc 112 KM jest w zupełności wystarczająca dla wersji krótkiej. Ten silnik jest niesamowicie elastyczny - jazda po mieście na 4 czy nawet 5 biegu nie stanowi problemu. Wyprzedzanie w trasie to przyjemność. Niekiedy nawet nie potrzeba redukować biegu, bo zbiera się toto na prawdę dobrze. Albo napisze ci inaczej. Po przesiadce z benzynowego 1.8 L (też w krótkiej wersji) gdzie było 125 KM, ale oczywiście mniejszy moment obrotowy, po prostu "wbijało" mnie w oparcie fotela przy przyspieszaniu, którego to uczucia raczej nie doświadczyłem w benzynowcu!
Dla mnie rewelacja. Moc 112 KM jest w zupełności wystarczająca dla wersji krótkiej. Ten silnik jest niesamowicie elastyczny - jazda po mieście na 4 czy nawet 5 biegu nie stanowi problemu. Wyprzedzanie w trasie to przyjemność. Niekiedy nawet nie potrzeba redukować biegu, bo zbiera się toto na prawdę dobrze. Albo napisze ci inaczej. Po przesiadce z benzynowego 1.8 L (też w krótkiej wersji) gdzie było 125 KM, ale oczywiście mniejszy moment obrotowy, po prostu "wbijało" mnie w oparcie fotela przy przyspieszaniu, którego to uczucia raczej nie doświadczyłem w benzynowcu!
Powiem tak, sam mam wersję 115 KM i niestety stwierdzam, że ten silnik do takiego samochodu jest co najwyżej wystarczający i to delikatnie sprawę nazywając. Co do dynamiczengo wyprzedzania, to już bajki nie ma, za mało mocy. I nic na to nie pomoże optymizm i dobry humor właściciela.
A ja powiem tak:
Mam krótką wersję z 2007r. silnik 2.0 oczywiście diesel skrzynia MCP przebieg ponad 205tys. z czego prawie stówka moja przez ostatnie 3 latka. Sprowadziłem autko z Niemiec z uszkodzoną skrzynią (2 łożyska + tzw. odolejacz). Auto nigdy nie było (przynajmniej jak ja je użytkuję) na jakimś tam przyuczeniu itp. itd. Wciąż mam oryginalne sprzęgło. Nic mi nie szarpie. Biegi przełączają się płynnie (oczywiście z charakterystyczną dla MCP kulturą, no jest to inne odczucie niż w typowym pełnym automacie). Z tą skrzynią po prostu trzeba nauczyć się jeździć. Nie jest to "mistrz sprintu", choć co do prędkości max. zdziwiłem się gdy na autobanie jedynka prędkościomierza zamieniła się na wąziutką dwójkę.
Jestem z mojego Pikusia bardzo zadowolony i myślę, że nawet nieszczęsnej skrzyni MCP nie ma co demonizować.
Jeśli pozostałe wątpliwości co do ocenianego egzemplarza są rozwiane, to zrób jazdę próbną i nie obawiaj się skrzyni MCP. Można ją polubić
Pozdrawiam
Krzysztof
Człowieku, jak nie miałeś okazji przesiąść się z 1.8 w benzynie do praktycznie nowego 1.6 HDi z 24 tysięcznym przebiegiem, to może powstrzymaj się od komentarza. 1.6 Hdi na prawdę daje radę z autem ważącym prawie 1,5 tony! Celowo użyłem cudzysłów dla słowa wbijało, bo wiadomo, że to nie przesiadka w bejcę w M pakiecie tylko zaledwie w kompaktowego vana, ale na prawdę takie miałem odczucie po pierwszej jeździe dieslem a wcześniejszych 3 latach jazdy benzyniakiem.
Dla mnie rewelacja. Moc 112 KM jest w zupełności wystarczająca dla wersji krótkiej. Ten silnik jest niesamowicie elastyczny - jazda po mieście na 4 czy nawet 5 biegu nie stanowi problemu. Wyprzedzanie w trasie to przyjemność. Niekiedy nawet nie potrzeba redukować biegu, bo zbiera się toto na prawdę dobrze. Albo napisze ci inaczej. Po przesiadce z benzynowego 1.8 L (też w krótkiej wersji) gdzie było 125 KM, ale oczywiście mniejszy moment obrotowy, po prostu "wbijało" mnie w oparcie fotela przy przyspieszaniu, którego to uczucia raczej nie doświadczyłem w benzynowcu!
Powiem tak, sam mam wersję 115 KM i niestety stwierdzam, że ten silnik do takiego samochodu jest co najwyżej wystarczający i to delikatnie sprawę nazywając. Co do dynamiczengo wyprzedzania, to już bajki nie ma, za mało mocy. I nic na to nie pomoże optymizm i dobry humor właściciela.
Uwierz mi kolego, mam doskonały humor prowadząc swoje C4 i mając pod maską "zaledwie" 112 kucy. Jeszcze mi nie brakło mocy przy wyprzedzaniu, ale może to dlatego, że wiem, jak się za taki manewr zabrać?...
Człowieku, jak nie miałeś okazji przesiąść się z 1.8 w benzynie do praktycznie nowego 1.6 HDi z 24 tysięcznym przebiegiem, to może powstrzymaj się od komentarza. 1.6 Hdi na prawdę daje radę z autem ważącym prawie 1,5 tony! Celowo użyłem cudzysłów dla słowa wbijało, bo wiadomo, że to nie przesiadka w bejcę w M pakiecie tylko zaledwie w kompaktowego vana, ale na prawdę takie miałem odczucie po pierwszej jeździe dieslem a wcześniejszych 3 latach jazdy benzyniakiem.
"Człowieku" przesiadłem się z więcej aut i tez tych M pakietowych niż ty w swoim całym życiu pierogów zjadłeś. 115 km może i robi różnicy jak się przesiada z Fiata 126 p a nawet Corsy B 1.0 LPG.
Tylko tyle ciałem dodać na koniec _________________
Dla mnie rewelacja. Moc 112 KM jest w zupełności wystarczająca dla wersji krótkiej. Ten silnik jest niesamowicie elastyczny - jazda po mieście na 4 czy nawet 5 biegu nie stanowi problemu. Wyprzedzanie w trasie to przyjemność. Niekiedy nawet nie potrzeba redukować biegu, bo zbiera się toto na prawdę dobrze. Albo napisze ci inaczej. Po przesiadce z benzynowego 1.8 L (też w krótkiej wersji) gdzie było 125 KM, ale oczywiście mniejszy moment obrotowy, po prostu "wbijało" mnie w oparcie fotela przy przyspieszaniu, którego to uczucia raczej nie doświadczyłem w benzynowcu!
Powiem tak, sam mam wersję 115 KM i niestety stwierdzam, że ten silnik do takiego samochodu jest co najwyżej wystarczający i to delikatnie sprawę nazywając. Co do dynamiczengo wyprzedzania, to już bajki nie ma, za mało mocy. I nic na to nie pomoże optymizm i dobry humor właściciela.
Uwierz mi kolego, mam doskonały humor prowadząc swoje C4 i mając pod maską "zaledwie" 112 kucy. Jeszcze mi nie brakło mocy przy wyprzedzaniu, ale może to dlatego, że wiem, jak się za taki manewr zabrać?...
c
Nie, no to całkiem zmienia postać rzeczy Jeżeli potrafisz zabrać się za wyprzedzanie i wiesz jak to zrobić to odetchnąłem z ulgą [/code]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Citroen C4 Picasso ) Oceń swoje auto - opinie i testy użytkowników
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.