Dołączył: 28 Sty 2015 Posty: 28 Skąd jesteś (miejscowość / region): kraków Posiadane auto: C5 III 2.0Hdi 2008
Piwa: 0/1
Wysłany: Sob 07 Lut 2015, 15:49
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
czesc koledzy
jestem szczęśliwym posiadaczem c5 :)
dopiero zaczynam zabawe z cytryną, mam również laguna 1,9 dti
po przeczytaniu tego postu dołoże coś od siebie,
jako że wymieniałem tuleje z przodu wahacza,(bez wyciągania wahacza)
wcześniej dzwoniłem do 3 serwisów w krakowie i zgadnijcie
każdy serwis mówił inaczej jak postępować przy podnoszeniu auta
dodam że mówiłem ze chodzi o wymiane tulejki
w pierwszym mówili na maxa w góre
w drugim co ciekawe na maxa w dół
a w trzecim na normal i mówii że nic sie nie stanie
dobre nie
oczywiście podnosiłem na max w góre
ale powiem wam że raz podniosłem na normal i tak jak sie spodziewałem po opuszczeniu auto siadło
tak że nie można było wyciągnąc łap
odpaliłem i po chwili auto sie samo podniosło i ok
kilka dni temu wymieniłem zestaw naprawszy czuknika cośnienia w kole i w warsztacie powiedzieli że zawsze czy to cytryny czy inne auta z hydrauliką czy pneumatyka podnoszą normalnie
koledzy powiedzcie coś o czasie podnoszenia zawieszenia od mini do maxa,
bo u mnie trwa to kilkadziesiąt sek.
Pozdrawiam
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 172 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: 607 3.0 v6 4Hp20 sed/ C5 (X7) 2.0HDi AM6 kom
Piwa: 4/9
Wysłany: Sob 07 Lut 2015, 22:22
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
U mnie też muli ale całość operacji gdzieś czytałem że może trwać do 2 minut (koledzy tutaj radzili czekać nawet 5).
Gość który mnie sprzedawał auto też mówił że przy podnoszeniu wylewał mu się płyn o ile on sam nie ustawił zawieszenia na max - więc jest tu jakś odwrucona logika z tym podciśnieniem, ale ewidentnie powtarzalne zjawisko zachodzi.
Ponoć (nawet chyba w tym wątku wyczytałem) opadnięcie auta do ziemi jest szkodliwe dla pompy bo może pracować na sucho. Osobiście jeszcze nie ustaliłem jakim sposobem miałoby się to stać (pompa jest pod zbiorniczkiem i raczej grawitacyjnie chociażby naciska na nią płyn) ale ponoć.
Pozom płynu jak znalazłem w jakimś manualu na pozycji min musi zawierać się pomiędzy dnem sitka zborniczka (to poziom minimalny płynu) a przewężeniem wewnątrz sitka (w pewnym momencie ok 2cm od góry jest taka krawędź) - to było opisane jako poziom maksymalny płynu.
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
Jeżdżę to ludzi, którzy zajmują się tylko i wyłącznie Citroenem i Pugiem, zauważyłem, że gość podnosił moją Cytrynę bez żadnego podnoszenia na max czy na min, po prostu jak wjechał na podnośnik tak ponosił auto. Na moje pytanie, odpowiedział, że od lat tak podnoszą Cytryny i nigdy nic się nie stało. No i faktycznie moja Cytryna ma się dobrze.
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
Sprawdziłem poziom płynu po rozlaniu na podnośniku i było o 0.5L za mało. Dolałem i wszystko chodzi.
albin1981 - u mnie od min do max gdzieś 20 sec .. chodź przyznam ze nie mierzyłem ale nie zajmuje to długo. _________________ Citroen C5 Exclusive 2010 - 3.0 V6 HDI Bi-Turbo 241KM
Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 340 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Czw 12 Lut 2015, 04:04
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
__Robert__ napisał:
Jeżdżę to ludzi, którzy zajmują się tylko i wyłącznie Citroenem i Pugiem, zauważyłem, że gość podnosił moją Cytrynę bez żadnego podnoszenia na max czy na min, po prostu jak wjechał na podnośnik tak ponosił auto.
Na takiej samej zasadzie w ASO Citroen mówią że w automacie nie zmienia się oleju. No bo przecież muszą na czymś zarabiać. Jak się zepuje to raj dla ich portfela. Jakiś miesiąc temu był na tym forum post od człowieka, którego wymiana skrzyni kosztowała 8000, bo nikt w niej przez 200.000 km oleju nie zmienił i się konwerter rozleciał - tyle w temacie tego co spece mówią.
Gdyby podnoszenie auta nie miało żadnego znaczenia, to producent nie zalecałby tego tłustym drukiem nawet do głupiej wymiany koła, nie mówiąc już o podnoszeniu całego auta w górę.
Cytat:
Na moje pytanie, odpowiedział, że od lat tak podnoszą Cytryny i nigdy nic się nie stało. No i faktycznie moja Cytryna ma się dobrze.
To zrób tak jeszcze z 5-6 razy i opisz wrażenia. Wszyscy ileś tam razy piszą, że nic się nie stało, a potem nagle skądś się biorą te wszystkie posty na forach od ludzi z cieknącymi siłownikami i rozwalonymi pompami.
Ja od 8 lat podnoszę i pilnuję gamoni w serwisach żeby podnosili, dzięki czemu w 9 roku eksploatacji siłowniki mam suche jak pieprz, a LDSu dolewam szklankę co 4 lata, bo po prostu tyle odparowuje. Raz jeden jedyny zapomniałem dopilnować na badaniu technicznym kilka lat temu i oczywiście fachura podniósł auto w standardowej pozycji - pompa się potem mordowała ze 3 minuty żeby auto dźwignąć. Dziękuję, więcej nie spróbuję.
Nie bądźmy mądrzejsi od producenta - jeśli ostrzega i zaleca, to ma ku temu powody. W przeciwnym wypadku marketingowcy by mu to wybili z głowy, bo takimi ostrzeżeniami robi się wrażenie że to jest delikatne i kłopotliwe w obsłudze zawieszenie, co odstrasza klientów. Jeśli mimo to takie zalecenia są (a że są wystarczy sprawdzić w instrukcji) to znaczy że są potrzebne.
Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 340 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Nie 15 Lut 2015, 16:07
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
Przeglądając dokumentację serwisową Citroena znalazłem też takie zalecenie:
"WAŻNE: W przypadku podnoszenia pojazdu za pomocą pomostu unoszącego pojazd za
nadwozie, należy odkręcić korek zbiornika płynu LDS. Zamontować korek zbiornika płynu
LDS po postawieniu pojazdu na kołach."
Dzis odstawilem pierwszy raz po zakupie swoja cytrynke do mechanika. Niestety w Siedlcach cienko z mechanikami specjalizujacymi sie w tym modelu. Wjechalem na podnosnik, zostawilem auto w pozycji max tak jak piszecie i jutro tak bedzie podnoszone tylko mam jedno pytanko. Czy w tej pozycji odpiac przed wzieciem auta do gory akumulator czy lepiej nie? Czy cos zlego moze sie wtedy stac z zawieszeniem? Czy lepiej nie odlaczac aku na najwyzszym poziomie zawieszenia?
Dzis odstawilem pierwszy raz po zakupie swoja cytrynke do mechanika. Niestety w Siedlcach cienko z mechanikami specjalizujacymi sie w tym modelu. Wjechalem na podnosnik, zostawilem auto w pozycji max tak jak piszecie i jutro tak bedzie podnoszone tylko mam jedno pytanko. Czy w tej pozycji odpiac przed wzieciem auta do gory akumulator czy lepiej nie? Czy cos zlego moze sie wtedy stac z zawieszeniem? Czy lepiej nie odlaczac aku na najwyzszym poziomie zawieszenia?
Wymiana rozrządu, oleju, filtrów. Mechanik bardzo dobry ale niestety z hydro nie miał za wiele do czynienia więc tego na pewno ruszał nie będzie ale chodzi o to, żeby przy okazji czegoś nie zepsuł w tym układzie.
Z tego co gdzieś wyczytałem nawet w pozycji max pompka lubi sobie czasem popracować więc pomyślałem czy właśnie nie lepiej dla spokoju odłączyć autko od prądu?
Tym bardziej, że poprzedni właściciel przy zmianie kół go uprzednio nie podniósł i potem musiał wymieniać kolumny zawieszenia i przewód ciśnieniowy. Bardzo nie chciałbym przez to przechodzić dlatego pytam o radę. Przebieg auta 158tys. 100% udokumentowany w ASO PL.
Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 340 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mazowsze Posiadane auto: C5 II 2.0 HDI 138 BVA6 HA3+ Exclusive
Piwa: 44/1
Wysłany: Wto 22 Lis 2016, 03:31
Temat postu:
Re: ( Citroen C5 ) Wymiana kol a podnoszone zawieszenie
Nigdy nie zaszkodzi zdjąć klemy, o ile tylko w trakcie prac na podnośniku nie będzie do czegoś potrzebne zasilanie. Nie jest to przewidziane w oficjalnych procedurach, ale niczemu nie szkodzi, a z pewnością w 100% zapobiegnie możliwości włączenia się pompy lub otwarcia zaworów powrotnych (wtedy po opuszczeniu auto opada na glebę).
Ponadto, dokumentacja serwisowa zaleca przed podniesieniem auta odkręcenie korka na zbiorniczku płynu LDS. Zapobiega to powstawaniu nadmiernego ciśnienia w zbiorniku, np. gdyby auto było opuszczane na ziemię zbyt gwałtownie przy otwartych zaworach powrotnych. Dzięki odkręconemu korkowi w takich przypadkach ciśnienie ma jak bezproblemowo się wydostać, a w przeciwnym razie zdarzają się wypadki że potrafi rozerwać zbiornik LDS.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.